Krasnodębski: Antypolonizm jest w Niemczech zakorzeniony

Krasnodębski: Antypolonizm jest w Niemczech zakorzeniony

Berlin
Berlin Źródło: Fotolia / JFL Photography
– W Niemczech silna jest niechęć do tradycyjnego wzoru polskości - do naszego katolicyzmu, etosu heroiczno-romantycznego, patriotyzmu. Wszystko to jest ciągle jeszcze kanonem polskości, niezależnie od tego, kto akurat w Polsce rządzi i mimo prób jego dekonstrukcji – mówi w rozmowie z „Wprost” Zdzisław Krasnodębski, socjolog i europoseł PiS.

Polityk partii rządzącej, który przez lata był wykładowcą na niemieckich uniwersytetach zauważa, że niemieckie media bombardują Niemców czarnym obrazem Polski. – Obecnie negatywny obraz wszedł już do kultury masowej, np. do dialogów w popularnej serii kryminalnej „Tatort”, nadawanej w niedzielę wieczorem. Za chwilę pojawią się książki o autorytarnej Polsce, a później doktoraty itd. – mówi Krasnodębski.

Zdaniem socjologa bardzo podobne informacje były podawane w czasie pierwszych rządów PiS. – To co się teraz dzieje jest powtórką narracji sprzed dekady. Używa się niemal tych samych zarzutów czy argumentów. Wtedy również mówiono o autorytaryzmie czy o totalitaryzmie, o dyktacie większości, która nie szanuje mniejszości. Byli też dyżurni faszyści, którymi epatowano opinię publiczną - Liga Polskich Rodzin Romana Giertycha – przekonuje socjolog. I dodaje, że uruchamianie fali antypatii w niemieckim społeczeństwie przydaje się gdy między rządami Polski i Niemiec Dochodzi do różnicy zdań w istotnych sprawach.

– Łatwiej jest powiedzieć, że w Polsce panuje cenzura, że tłamszona jest opozycja, niż dyskutować o wadach i zaletach Europy dwóch prędkości – konkluduje socjolog.

Całość dostępna jest w 13/2017 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.