W Pałacu Prezydenckim zapanował spokój. Przynajmniej tak twierdzą współpracownicy prezydenta. Odkąd Małgorzata Sadurska weszła do zarządu PZU Życie i odeszła z Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy atmosfera wśród współpracowników miała się znacznie poprawić. – Mam wrażenie, że komunikacja się polepszyła. Sadurska blokowała nasze pomysły. Dbała o PR, ale tylko swojej osoby – mówi polityk związany z ośrodkiem prezydenckim.
Ale nie tylko dzięki odejściu Sadurskiej atmosfera w Pałacu miała się polepszyć, ale też dzięki objęciu funkcji rzecznika prezydenta przez Krzysztofa Łapińskiego. – Krzysiek ma dobre relacje z dziennikarzami. Liczymy, że dzięki niemu wizerunek prezydenta w mediach się polepszy – opowiada nasz rozmówca. Na razie poprawił się przede wszystkim wizerunek samego Łapińskiego, który błyszczy w mediach, jak nigdy wcześniej. Ciekawe, co zrobi prezydent, gdy się zorientuje, że jego współpracownik jest bardziej popularny niż on sam?
Wiceszef MSZ Konrad Szymański podobno broni się rękami i nogami, by nie zastępować Witolda Waszczykowskiego na stanowisku ministra spraw zagranicznych. – Przed kongresem trwa „łapanka” na nowego szefa MSZ. – Najlepszym kandydatem na to miejsce byłby Konrad Szymański, ale on nie chce brać na siebie takiego ciężaru – słyszymy od naszego rozmówcy. My znamy też wersję, według której to Szymańskiego nie chce prezes Jarosław Kaczyński, bo w przeszłości usłyszał o nim wiele złych słów od europosłów PiS i jakoś nie może ich zapomnieć. I że brak dobrego kandydata jest główną przeszkodą w odwołaniu Waszczykowskiego.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.