Jakub Żulczyk: Jestem częścią zmian w polskiej literaturze i filmie

Jakub Żulczyk: Jestem częścią zmian w polskiej literaturze i filmie

Jakub Żulczyk
Jakub Żulczyk Źródło: Newspix.pl / Paweł Ulatowski
Ostatni rok bez wątpienia należy do Jakuba Żulczyka. Nie dosyć, że napisał scenariusz do 2.części „Belfra” i do serialu „Ślepnąc od świateł” (na podstawie własnej, wydanej w zeszłym roku powieści pod tym samym tytułem), to jeszcze wydał nowy kryminał pt. „Wzgórze psów”.

– Jestem częścią zmian dokonujących się na polu polskiej literatury i filmu, częścią większego procesu, którego jeszcze nie widać, bo on się dopiero rozpoczął – mówi w rozmowie z „Wprost”. – Nazwałbym to mieszaniem się opowiadania gatunkowego, popowego i tego bardziej wysublimowanego, artystycznego w nową całość. Ono dzieje się i w literaturze, i w filmie, i w serialu. Na Zachodzie czy w Azji trwa od dawna, u nas dopiero się zaczęło, pojawia się dobry, fajny artystycznie środek. Mam wrażenie, że wraz z innymi autorami trochę maczam w tym palce – mówi Żulczyk i dodaje, że efekty tego „mieszania” będą w pełni widoczne dopiero za kilka lat.

Jakub Żulczyk jest pisarzem, publicystą i scenarzystą. Debiutował w 2006 roku powieścią „Zrób mi jakaś krzywdę”, która podobnie jak wydane dwa lata później „Radio Armagedon” została uznana za swoisty głos pokolenia. Był współscenarzystą oraz pomysłodawcą serialu kryminalnego „Belfer”, którego drugi sezon przygotowuje obecnie Canal+. Z kolei dla HBO według własnej powieści „Ślepnąc od świateł” Żulczyk napisał scenariusz serialu, który znajduje się na etapie postprodukcji. Właśnie ukazała się jego nowa powieść „wzgórze psów”. W latach 2010-2013 na naszych łamach prowadził rubrykę „Tydzień Kultury”.

Rozmawiał: Bartosz Czartoryski

Źródło: Wprost