Mistrzostwa Europy do lat 21 były prawdziwym świętem futbolu, a Polska na 15 dni stała się miejscem, gdzie rywalizowali najlepsi zawodnicy młodego pokolenia. Reprezentacja Polski niestety zakończyła zmagania na fazie grupowej, ale turniej z wielu powodów okazał się dużym sukcesem. Prezydent UEFA Aleksander Ceferin, w liście skierowanym do prezesa PZPN Zbigniewa Bońka podziękował za „wspaniałą organizację” i potwierdził istotny fakt. Polska jest zdolna wzorowo zorganizować imprezę o randze międzynarodowej.
Euro U-21 cieszyło się ogromnym zainteresowaniem wśród kibiców i dziennikarzy. W sumie, na 21 meczach w Bydgoszczy, Gdyni, Kielcach, Krakowie, Lublinie i Tychach pojawiło się 244 085 widzów. Dwa lata temu w Czechach, podczas poprzedniej edycji turnieju na trybunach zasiadło łącznie 162 994 kibiców, przy czym należy pamiętać, że w 2015 r. impreza odbywała się w innej formule. Wtedy rozegrano 15 meczów, bowiem w turnieju brało udział tylko 8 drużyn. Imponująco wyglądają też statystyki oglądalności. Transmisje „na żywo” prowadziło 32 międzynarodowych nadawców, a sygnał dotarł do 150 państw. UEFA szacuje, że oglądalność spotkań Euro U-21 przekroczyła 140 mln widzów. Te liczby pokazują, że polskie miasta, w których odbywały się mecze w ramach turnieju zyskały ogromną promocję. Wśród miast gospodarzy nie znalazła się Warszawa, jednak była to zamierzona strategia UEFA. Europejska federacja podkreślała, że w ostatnich latach stolica Polski gościła już duże imprezy, tj. Euro 2012 czy finał Ligi Europy na Stadionie Narodowym w 2015 roku. Ponadto UEFA chce kierować młodzieżowe rozgrywki do mniejszych ośrodków.