Główny Inspektorat Sanitarny potwierdza informacje „Wprost”: Jerzy Zięba sprzedaje suplement, choć nie dopełnił procedur

Główny Inspektorat Sanitarny potwierdza informacje „Wprost”: Jerzy Zięba sprzedaje suplement, choć nie dopełnił procedur

Jerzy Zięba
Jerzy Zięba Źródło: YouTube
W kolejnym filmie Jerzy Zięba odniósł się do suplementu diety Mumio Visanto, który sprzedaje w swoim sklepiku. Twierdzi, że dopełniono wszelkich procedur wymaganych przez Główny Inspektorat Sanitarny, żeby wprowadzić go do obrotu. A to nieprawda.

„Dopełniliśmy wszelkich procedur, które są formalnie wymagane. Mamy elektroniczne zgłoszenie, mamy wysłane wszystkie dokumenty” – mówił Jerzy Zięba o preparacie Mumio Visanto, który ma wspomagać układ odpornościowy, pokarmowy, sercowo-naczyniowy czy trawienny. Można go kupić za 270 zł w sklepie ukryterapie.pl. Zięba twierdzi, że można preparat sprzedawać. Generalny Inspektorat Sanitarny ma inne zdanie.

19 października GIS napisał do nas, że spółka Egida Consulting, która prowadzi sklep z suplementami Jerzego Zięby, do tej pory złożyła skutecznie 20 powiadomień dotyczących różnych suplementów diety. Na tej liście nie ma preparatu Mumio Visanto. Dlaczego? Powiadomienia dotyczące Mumio Visanto i dwóch innych suplementów „nie zostały opatrzone kwalifikowanym podpisem elektronicznym i na dziś Główny Inspektor Sanitarny nie otrzymał wyżej wymienionych powiadomień podpisanych przez przedsiębiorcę, czyli zostały złożone nieskutecznie i pozostają bez rozpatrzenia”.

Czytaj też:
Jak znachor żeruje na śmierci znanych Polaków? Syn Grzegorza Miecugowa domaga się usunięcia materiału Jerzego Zięby

Jerzy Zięba mija się z prawdą, twierdząc, że dopełniono wszelkich procedur co do rejestracji suplementu. Rzecznik GIS Jan Bondar tłumaczy, że jeśli powiadomienie zostało złożone nieskuteczne, to suplementu nie można sprzedawać. Ponadto, na stronie internetowej sklepu pod preparatem Mumio Visanto widnieje błędny znak sprawy: GIS-Żł-SD-4230-433/PM/12/3. „Podana sygnatura dotyczy innego produktu i innej firmy” – pisze do nas Generalny Inspektorat Sanitarny.

Suplement, który jest sprzedawany pod marką Jerzego Zięby powinien mieć odrębną sygnaturę. Dlaczego to takie ważne? – Suplementy to żywność i chodzi o bezpieczeństwo klientów. Musimy wiedzieć nawet w którym kiosku są sprzedawane jakie cukierki. Chodzi o to, żeby w razie problemów móc produkt szybko i sprawnie wycofać z rynku – komentuje rzecznik GIS Jan Bondar.

Czytaj też:
Ukryte terapie, ukryte zyski

Więcej możesz przeczytać w 44/2017 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.