Ile przez ostatni rok zarobili najbogatsi? A może stracili? Ile trzeba mieć, by znaleźć się na liście? Czy w czołówce zestawienia doszło do zmian? Kto awansował, kto wypadł z listy, a kto dołączył do prestiżowego grona najbogatszych Polaków – odpowiedź na te pytania poznamy już w poniedziałek, 25 czerwca. Tymczasem wróćmy do początków...
Publikacji Listy Najbogatszych Polaków od zawsze towarzyszyły duże emocje, co doskonale pamięta jej pomysłodawca, Piotr Gabryel. Ówczesny dziennikarz tygodnika „Wprost” już w 1985 roku zaczął pisać artykuły, w których przedstawiał sylwetki najbardziej zamożnych obywateli Polski. – Z pewnością nie byli to najbogatsi Polacy, bo nie było wówczas sposobów na ustalenie tego, ale do kilku bardzo bogatych udało mi się dotrzeć, m.in. Ignacego Zenona Soszyńskiego czy braci Jopek – komentuje Gabryel, który obecnie pracuje w tygodniku „Do Rzeczy”.
Z czasem sylwetki zamieniły się najpierw w listę 25, później 50, a ostatecznie w 100 Najbogatszych Polaków. Pierwsza setka opublikowana została w 1990 roku. Dziś chcemy zaprezentować edycję, którą przygotowano i skierowano do druku w czerwcu 1991 roku. Od tamtej pory stało się tradycją, że co roku z końcem czerwca na łamach naszego tygodnika przedstawiamy majątki najbogatszych Polaków. Nie inaczej będzie także w tym roku.
„Fortuny będą wyrastać na naszych oczach”
Na liście sprzed niemal 30 lat rzucają się w oczy m.in. nazwiska Bogusława Bagsika czy Aleksandra Gawronika, kontrowersyjnych postaci polskiej sceny biznesowej. Równocześnie zauważymy m.in. Zbigniewa Niemczyckiego, Annę Podniesińską, Kazimierza Pazgana czy Mariusza Świtalskiego, który regularnie trafiają do kolejnych edycji Listy.
Wciąż aktualne są słowa wstępu autorstwa Piotra Gabryela, opublikowane przy okazji pierwszej Listy 100 Najbogatszych Polaków: „Fortuny będą wyrastać na naszych oczach – w ciągu miesięcy, tygodni, albo nawet dni. Jedne nie przetrwają próby (tych będzie większość), inne – tak. Te zapewnią sobie stałe miejsce naszym rankingu, i już nie błyskawicznie, przeskakując naraz po kilka pól, ale mozolnie, po oczku, dwa trzy, piąć będą się w górę lub lekko spadać w dół w hierarchii najbogatszych”.
Galeria:
100 Najbogatszych Polaków