Poprzednie dwie kandydatury PiS upadły. Pierwsza z kandydatek - Sabina Zalewska sama ją wycofała po oskarżeniach o plagiat i korzystania z nieprzysługującego jej tytułu psychologa. Jej następczyni Agnieszka Dudzińska, najpierw została odrzucona przez Sejm, a w drugiej próbie wyboru przez Senat. Według nieoficjalnych informacji, jej kandydatura została zablokowana tuż przed głosowaniem przez kierownictwo partii. Miało to mieć związek z rozmowami koalicyjnymi dotyczącymi zarządzania sejmikiem dolnośląskim.
PiS chce tam zarządzać w koalicji z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Z naszych informacji wynika, że ci ostatni postawili warunek aby RPD została osoba o konserwatywnych, bliskich Kościołowi poglądach. Kandydatura Radziwiłła, ojca ośmiorga dzieci wydaje się pasować do tego opisu. Przypomnijmy, że w jednym z wywiadów oznajmił, że nie przepisał by pigułki „dzień po” zgwałconej kobiecie, nawet wtedy gdyby chodziło o jego córkę. Wspierał też klauzulę sumienia aptekarzy, którzy odmawiali sprzedaży leków antykoncepcyjnych. Obecnie Radziwiłł jest senatorem PiS, gdyby został RPD, w tzw okręgu podwarszawskim musiałby zostać przeprowadzone wybory uzupełniające do Senatu.
Czytaj też:
Senat nie zgodził się na powołanie Dudzińskiej na Rzecznika Praw Dziecka