Katarzyna Zielińska o inspiracjach: Motywacji dostarcza mi Reese Witherspoon

Katarzyna Zielińska o inspiracjach: Motywacji dostarcza mi Reese Witherspoon

Katarzyna Zielińska
Katarzyna Zielińska Źródło: Newspix.pl / ALEKSANDER MAJDANSKI
– Mam swoje ulubione profile, które z wielką przyjemnością obserwuję. Uwielbiam posty Moniki Brodki, jej styl, to w jak wysmakowany sposób radzi sobie z popularnością. Śledzę Joannę Kulig, od lat zresztą, i bardzo jej kibicuję, bo to co robi też jest niezwykle inspirujące. Ale nowych pomysłów i motywacji dostarcza mi również profil Reese Witherspoon, która kilka lat temu wzięła sprawy w swoje ręce, zaczęła kupować scenariusze, robić filmy, produkować je. Pokazuje, że bycia kobietą-producentką mimo, że nie jest łatwe, jest możliwe, a przy tym daje mnóstwo radości, satysfakcji i pozwala się spełniać - powiedziała w rozmowie z „Wprost” Katarzyna Zielińska.

Aktorka pytana o swoje inspiracje przyznała, że najwięcej czerpie z podróży. – Gdy tylko mam taką możliwość, pakuję walizki i wyruszam w świat. Poznawanie nowych kultur, tradycji, podziwianie architektury, odkrywanie nieznanych mi wcześniej miejsc inspiruje mnie na przykład do urządzania przestrzeni wokół siebie. W moich wnętrzach jest więc wiele rzeczy inspirowanych azjatycką sztuką. Niektóre przyleciały ze mną prosto z Azji i przypominają mi o miejscach, do których uwielbiam wracać – stwierdziła.

Prohibicja w Romie

Przyznała, że podróżowanie inspiruje ją także do nowych zawodowych działań. – Najlepszym dowodem na to jest moja ostatnia produkcja, spektakl „Nowy Jork. Prohibicja” grany w Teatrze Roma. To muzyczna opowieść o Nowym Jorku z lat 20. ubiegłego stulecia. Inspiracją do wyprodukowania tej sztuki było kilkanaście podróży za ocean. W Nowym Jorku zbierałam informacje o czasach prohibicji, słuchałam muzyki, szukałam książek poświęconych tej tematyce, to wszystko miało wpływ na moje zawodowe przedsięwzięcie. „Nowy Jork. Prohibicja” to już moja trzecia wyprodukowana sztuka. I choć przed premierą mówiłam „nigdy więcej”, wystarczyło zejść ze sceny, by już za kulisami, w czasie rozmów z przyjaciółmi i widzami, gośćmi teatru, odnaleźć kolejne inspiracje, pomysły na nowe przedstawienia, wyzwania – dodała.

Czytaj też:
Znamy datę premiery drugiego sezonu „Wielkich kłamstewek”. Są też pierwsze zdjęcia

Cały artykuł dostępny jest w 8/2019 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.