Jednak Janina Ochojska nie podjęła jeszcze decyzji. Jeden z naszych rozmówców przyznaje: – Taki pomysł jest, ale nie ma jeszcze odpowiedzi ani żadnych decyzji.
Gdyby Ochojska – szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej – rzeczywiście wystartowała na Dolnym Śląsku, byłby to bardzo trudny przeciwnik dla tercetu Anna Zalewska, Beata Kempa i Elżbieta Witek. Tym bardziej, że w ostatnich dniach odżywa tzw. afera dotycząca PCK, za sprawą kolejnych doniesień „Gazety Wyborczej”. Według zeznań jednego ze świadków, żywność przekazywana potrzebującym, służyła podczas kampanii wyborczej polityków PiS.
Nasz rozmówca z zaplecza Koalicji Europejskiej podkreśla: – Jej start to byłoby ogromne wzmocnienie naszych sił, a tematyka dotycząca uchodźców będzie jedną z najważniejszych kwestii w nowym unijnym rozdaniu.
Z drugiego miejsca kandydowałby wówczas Jarosław Duda, bliski współpracownik Grzegorza Schetyny. Jak pisze „Gazeta Wrocławska”, ze startem najprawdopodobniej pożegnał się z kolei Bogdan Zdrojewski, który miał być lokomotywą PO w tym regionie. Zdrojewski uzyskiwał rekordowe wyniki w skali kraju. – Jestem przed rozmową z Grzegorzem Schetyną. Myślę że sprawa jest otwarta – mówił Zdrojewski w GazetaWroclawska.pl. Z Janiną Ochojską nie udało nam się skontaktować.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.