Jak zaznacza dr Paweł Wolski, psycholog, kierownik studiów podyplomowych Uniwersytetu SWPS, coaching kariery, wypalenie zawodowe w świecie, który ciągle oferuje nam zmiany, stało się wręcz czymś naturalnym. – Skoro telefon nudzi nam się po roku, czy dwóch, podobnie może być z pracą. Poza tym często bywa tak, że cele które postawiliśmy sobie na życie, udało nam się zrealizować w bardzo krótkim czasie. Współczesny świat daje możliwości spektakularnych awansów i błyskawicznego wspinania się po szczeblach kariery. A potem przychodzi refleksja, co dalej? – mówi ekspert.
Obserwuj własne motywacje
Dlatego jeśli zauważamy spadek motywacji w pracy, a czynności które kiedyś cieszyły, nagle przestają wywoływać pozytywne emocje, należy zastanowić się nad zawodową przyszłością. Może na przykład okazać się, że upragniony i latami zdobywany zawód, nie spełnił naszych oczekiwań, jego wykonywanie nie sprawia nam przyjemności, czujemy się rozczarowani, bo np. prestiż który dana praca miała nam dawać, już nie jest tak ogromny jak kiedyś.
Obierz cel
– Najważniejsze, by zastanawiając się nad zmianą pracy, od razu ustalić cel. A zaraz potem należy zadać sobie pytanie, co realizacja celu ma nam dać. Czy np. możliwość zarabiania większych pieniędzy, czy dobre samopoczucie, czy misję, czy wspomniany w poprzednim punkcie prestiż. Poczucie satysfakcji dla każdego jest czymś innym – zaznacza dr Paweł Wolski.
Przyjrzyj się temu, co masz
Czasami kurczowo się trzymamy tego, co robiliśmy całymi latami. Studiów, doktoratów, specjalizacji. Ale przecież nie jest tak, że równolegle nie rozwijaliśmy swoich pasji. Lekarz mógł latami, traktując to jako hobby, zgłębiać tajniki gotowania. Więc kiedy chciałby porzucić medycynę, być może wystarczyłoby hobby zmienić w zawód i zacząć z niego żyć. Niektórzy zawodowy sukces budują na bazie wiedzy zdobytej w internecie. Czasem wystarczy oglądanie tutoriali, by zostać mistrzem makijażu, czy odnawiania mebli.
Łagodne przejście
Nie wszyscy są gotowi, by porzucić pracę, która gwarantuje finansowe bezpieczeństwo. Choćby ta praca kompletnie nie satysfakcjonowała, a wręcz powodowała coraz więcej frustracji. – Dobrym rozwiązaniem jest stopniowe przechodzenie z jednego zawodu, do drugiego – mówi psycholog. W praktyce wygląda to tak, że ktoś kto pracuje na etacie, zmniejsza jego wymiar np. do połowy, a resztę czasu poświęca rozkręcaniu swojego biznesu. Albo innej pracy, dzięki której podnosi kwalifikacje w kolejnym zawodzie. Każdy, kto decyduje się na pomoc doradcy zawodowego, z jego pomocą ustali najlepszy dla siebie scenariusz. Bo jak wiadomo, wszystko ma plusy i minusy. Nawet zmiana pracy, czy zawodowy awans – dodaje ekspert.