A wszystko po tym, jak emerytowany papież niespodziewanie opublikował w językach włoskim, angielskim i niemieckim artykuł pt. „Kościół a skandal wykorzystywania seksualnego”. Za nadużycia seksualne obwinia on przede wszystkim rewolucję seksualną oraz źle przeprowadzone reformy Soboru Watykańskiego II. Innymi słowy: Kościół jest święty, a za całe zło odpowiada zepsuty świat.
To zupełnie inna diagnoza, niż papieża Franciszka, który przyczyn nadużyć seksualnych chce poszukiwać wewnątrz Kościoła, w tym w skostniałych strukturach władzy i klerykalizmie. Publikacja Benedykta zbiega się ze szczytem biskupów z całego świata na temat pedofilii, który odbył się w Watykanie z inicjatywy Franciszka i zakończył zaledwie sześć tygodni temu. Jak donosi amerykański magazyn katolicki National Catholic Reporter, oficjalne czynniki watykańskie prawdopodobnie nie zostały poinformowane o planowanej publikacji. Zaskoczone wystąpieniem Benedykta było nawet Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, które nie umiało odpowiedzieć na pytania dziennikarzy, czy zamieszczony w internecie tekst artykułu rzeczywiście napisał Joseph Ratzinger.
„Benedykt nie powinien publikować ani udzielać wywiadów” – twierdzi Christopher Bellito, historyk papiestwa. – „Obiecał, że będzie żył kontemplacją, ale nie dotrzymał słowa”.
Z kolei Richard Gaillardetz, teolog zajmujący się m.in. władzą w Kościele, nazwał postawę emerytowanego papieża „niepokojącą”. „Benedykt proponuje kontrowersyjną analizę kryzysu w Kościele. Jest to równoległa ocena i równoległy program duszpastersko-teologiczny, który może być postrzegany jako alternatywa wobec obecnego biskupa Rzymu – uważa teolog.
Postawa Benedykta o tyle zaskakuje, że w tej chwili wśród kardynałów i biskupów narasta silna opozycja wobec obecnego papieża. O jej szczegółach opowiada m.in. Andrea Tornielli i Giani Valente w nowej książce „Dzień Sądu”. Można więc odnieść wrażenie, że papież- senior wzmacnia „antyfranciszkowy” nurt w Kościele.
Czytaj też:
Rewolucja seksualna przyczyną pedofilii w Kościele? Słowa Benedykta XVI wywołały dyskusję
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.