Akcja „Nie świruj, idź na wybory” wywołała kontrowersje. „Wielki skandal”

Akcja „Nie świruj, idź na wybory” wywołała kontrowersje. „Wielki skandal”

Patryk Jaki
Patryk Jaki Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
„Nie świruj, idź na wybory” – w ten sposób m.in. Wojciech Pszoniak zachęca do wzięcia udziału w zbliżających się wyborach. – Każdy sposób na mobilizowanie do udziału w wyborach jest sposobem pożądanym – stwierdziła Ewa Marciniak w rozmowie z Wprost.pl. Jednocześnie politolog zaznaczyła, że nie powinny mieć miejsca „zachowania prześmiewcze odnoszące się do osób niepełnosprawnych".

Fotograf Tomasz Sikora zainicjował w internecie akcję zachęcającą do pójścia na wybory. Hasło akcji brzmi „Nie świruj, idź na wybory”. Liczne kontrowersje wywołał spot z udziałem Wojciecha Pszoniaka. „Parodiowanie osób niepełnosprawnych? To prosta sugestia, że »trzeba być lepszym od nich«. Czegoś tak obrzydliwego dawno nie widziałem. Podobne ruchy mogą dotyczyć np. osób z porażeniem mózgowym, czyli często niewinnych, marzących o akceptacji. Po prostu wielki skandal” – ocenił Patryk Jaki.

twitter

twitter

twitter

„Niekonwencjonalne formy komunikacji”

Akcję „Nie świruj, idź na wybory” skomentowała w rozmowie z Wprost.pl dr Ewa Marciniak z Instytutu Nauk Politycznych UW. – Każdy sposób na mobilizowanie do udziału w wyborach jest sposobem pożądanym – stwierdziła. Politolog zaznaczyła, że „do polityki weszły niekonwencjonalne formy komunikacji”. – Uważam, że to naturalne, że kolejne osoby uczestniczą w takiej niestandardowej akcji. To nie jest nic nowego. Polityka jest pełna takich zdarzeń, które są raczej właściwe dla innych sfer, np. sfery teatru czy kabaretu politycznego. Frekwencja w nadchodzących wyborach będzie powiedziałabym rozstrzygająca i wszystkie partie polityczne dążą do tego, by mobilizować własne elektoraty – oceniła Ewa Marciniak. – Uważam, że różne tego typu formy aktywizacji wyborców są dozwolone. Natomiast jeśli zachowania prześmiewcze odnoszą się do osób z niepełnosprawnościami i są takie skojarzenia, to oczywiście tak nie powinno być – dodała politolog.

RPO zabiera głos

W sprawie akcji „Nie świruj, idź na wybory” oświadczenie wydał Adam Bodnar. „Rzecznik Praw Obywatelskich, jako konstytucyjny organ ochrony praw człowieka wyraża poparcie dla inicjatyw, których celem jest zachęcenie obywatelek i obywateli do udziału w zbliżających się wyborach parlamentarnych. Takie inicjatywy służą niewątpliwie budowie społeczeństwa obywatelskiego. Niemniej jednak Rzecznik stanowczo sprzeciwia się konstruowaniu kampanii profrekwencyjnych w oparciu o stereotypy dotyczące grup narażonych na dyskryminację, w tym osób chorujących psychicznie” – czytamy w opublikowanym komunikacie.

RPO zaznaczył, że „osoby z niepełnosprawnościami są jedną z grup w sposób szczególny narażonych na wykluczenie społeczne”. „Wśród nich, w stosunkowo najgorszej sytuacji znajdują się osoby chorujące psychicznie. Doświadczają one odrzucenia zarówno w obszarze życia prywatnego, jak i publicznego. Powielanie krzywdzących stereotypów narosłych wokół osób z niepełnosprawnością psychiczną ma widoczny wpływ choćby na ich sytuację na rynku pracy, co skutkuje spychaniem ich na margines życia społecznego” – czytamy. Pełna treść oświadczenia jest dostępna na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich.

Polskie Towarzystwo Psychiatryczne komentuje

Oświadczenie wydał również Zarząd Głównego Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. „Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego stoi na straży poszanowania praw i godności osób z zaburzeniami psychicznymi. ZG PTP przeciwstawia się jakimkolwiek próbom stygmatyzacji – świadomej lub nieświadomej – tych osób” – poinformowano. „Cierpieniu, potrzebom, zmaganiom z problemami życiowymi, których wszyscy doświadczamy należy się szacunek. Dzielenie nas na osoby z zaburzeniami psychicznymi i osoby bez takich zaburzeń jest głęboko nieprawdziwe. (…) Powielanie okrutnych stereotypów może wtedy utrudniać przezwyciężanie psychicznego kryzysu zdrowotnego” – dodano. ZG PTP zaapelował także o „rozwagę i poszanowanie godności osób zmagających się z zaburzeniami psychicznymi”.

„Takie przykłady zwyczajnie szkodzą, a satyra ma swoje granice”

W kampanii wyborczej już wcześniej przewijał się temat związany z osobami cierpiącymi na zaburzenia psychiczne. – Wiecie ile jest osób z zaburzeniami psychicznymi w Polsce? 6 milionów. Sporo, nie? A wiecie, ile osób głosowało na  w ostatnich wyborach? 5 711 686 osób. Ja nic nie mówię, liczby mówią same za siebie – powiedziała Klaudia Jachira, kandydatka Koalicji Obywatelskiej do Sejmu, na zamieszczonym w mediach społecznościowych nagraniu. W ten sposób zasugerowała, że głosujący na Prawo i Sprawiedliwość zmagają się z dolegliwościami dotyczącymi zdrowia psychicznego.

twitter

Kilka dni wcześniej w mediach społecznościowych Andrzej Mleczko opublikował grafikę, na której przedstawiony został szpital psychiatryczny. „Pan Andrzej Mleczko w swoim rysunku pokazał szpital psychiatryczny. Od lat trwa walka o zmianę postrzegania osób chorych psychicznie. Takie przykłady zwyczajnie szkodzą, a satyra ma swoje granice. Prosimy o rozwagę i poszanowanie godności osób zmagających się z problemami psychicznymi” – czytamy we wpisie Rzecznika Praw Pacjenta na .

facebookCzytaj też:
Małgorzata Kidawa-Błońska o polskich kopalniach. „Powinny funkcjonować do...”