Klienci wracają do escape roomów

Klienci wracają do escape roomów

Mysterious Room Łódź Sherlock
Mysterious Room Łódź Sherlock 
Jeszcze w styczniu 2019 roku działało w Polsce około 1015 pokoi zagadek czyli escape room. Po tragicznym pożarze jednego z obiektów w Koszalinie, wskutek którego zmarło pięć nastoletnich dziewczynek, na terenie całego kraju zarządzono szczegółowe kontrole obiektów o tym charakterze. Z rynku zniknęło 50 procent z nich.

Po tragicznym pożarze jednego z escape roomów w Koszalinie, wskutek którego zmarło pięć nastoletnich dziewczynek, na terenie całego kraju zarządzono szczegółowe kontrole obiektów escape room. Nastała fala zamknięć obiektów, choć nie zawsze z powodu uchybień w prawie budowlanym czy bezpieczeństwie przeciw pożarowym. Przyczyny były różne – od zamknięć dokonanych przez Straż Pożarną i nadzór budowlany, przez sposób zarejestrowania lokalu, kwestie administracyjne i formalne, po zamknięcia ekonomiczne, czyli utratę rentowności wynikającą ze spadku zainteresowania tą formą rozrywki. We wrześniu liczba pokojów zagadek wynosiła już tylko 565, a cała branża rozrywkowa z tym związana, zaczęła walkę o przetrwanie.

Mimo że od stycznia do lipca z różnych przyczyn zamkniętych zostało ok. 50% pokoi, a ruch spadł o 25%. Jednak od miesięcy wakacyjnych, które zawsze uchodzą w branży za jedne ze słabszych, zainteresowanie rośnie. W stosunku do najgorszych miesięcy roku, czyli kwietnia i maja, w sierpniu ruch wzrósł już o ponad 30%.

- Ruch odczuwalnie zaczął rosnąć już w trakcie wakacji, które ze względu na sezon urlopowy i pogodę sprzyjającą rozrywkom na świeżym powietrzu zawsze uchodziły za najsłabszy dla branży okres. W sierpniu ilość rezerwacji wzrosła o 30% w stosunku do np. kwietnia czy maja, które były zdecydowanie najgorszymi miesiącami tego roku. Ruch spadł wtedy o ok. jedną czwartą. Tym bardziej więc cieszy fakt, że dobry trend się ugruntowuje i kolejne tygodnie pokazują dalsze wzrosty. Rynek się podnosi, klienci wracają, a to bardzo ważna i wyczekiwana przez wszystkich w branży informacja. Co za tym idzie rośnie zapotrzebowanie na nowe pokoje. Wiemy już o wielu nowych premierach, a do tego wiele firm escape roomowych kupuje pokoje, które musiały zostać zamknięte w pierwotnej lokalizacji np. ze względu na sposób zarejestrowania lokalu – mimo, że spełniały wszelkie wymogi jakościowe i bezpieczeństwa – tłumaczy Bartosz Idzikowski, jeden z założycieli serwisu Lockme.pl.

Innym trendem zwiastującym poprawę w branży escape roomów jest wzrost zainteresowania firm budowaniem, bądź kupowaniem nowych pokoi. Rozwija się tu zarówno rynek pierwotny, jak i wtórny. Na rynku zostało już ogłoszonych ponad 50 nowych premier, czyli zupełnie nowych pokoi, które obecnie są projektowane i budowane.Silny jest też jednak rynek wtórny, czyli kupowanie przez firmy pokoi od innych podmiotów, które zostały zamknięte z powodów formalnych, czy ekonomicznych, ale posiadały bardzo dobre, wysoko ocenianie przez klientów pokoje, które pomyślnie przeszły wszystkie kontrole.

- Szczęśliwie spadki zainteresowania, czyli ilości klientów nie były bardzo dotkliwe i wynosiły ok. 20-25%. Najbardziej było widać to po grupach szkolnych, które niestety wręcz zniknęły. Pozostali klienci, a przede wszystkim pasjonaci i grupy regularnie chodzące po pokojach pozostały na względnie tym samym poziomie. Teraz, jako najlepiej skontrolowana branża rozrywkowa w kraju, odzyskujemy zaufanie klientów. Widać to między innymi po tym, że dużo częściej przychodzą do nas rodziny z dziećmi. Od kilku miesięcy stopniowo wszystko wraca do normy, a rynek się odbudowuje. Do tej pory posiadaliśmy 2 escape roomy w Warszawie w prawdziwym schronie przeciwatomowym z lat pięćdziesiątych. Zakupiliśmy już jednak z rynku 6 pokoi, dla których obecnie szukamy odpowiednich lokalizacji. Wierzymy w ten rynek i ambitnie podchodzimy do dalszego rozwoju firmy – mówi Tomasz Stańczak z firmy 8 Gates.

Escape roomy to rozrywka, która od 2013 roku podbija polski rynek. Zainteresowanie od początku było tak duże, że branża w zaledwie 5 lat przekroczyła granicę 1000 pokoi. Przez ten czas wypracowane zostały 3. generacje escape roomów -trzecia, czyli najnowsza, charakteryzuje się filmowymi wystrojami wnętrz, efektami specjalnymi, reżyserią dźwiękową i świetlną, a nawet obecnością aktorów. Przestała to być już zresztą tylko rozrywka. Swoje pokoje w celach marketingowych otwierały w Polsce takie firmy, jak Microsoft czy Samsung, a ING Bank Śląski otrzymał nagrodę za innowacyjne podejście do rekrutacji, którą przeprowadzał właśnie w escape roomach. Ugruntował się też ruch sportowy, czyli drużyny rywalizujące ze sobą na czas wyjścia z pokoi – Polska jest pierwszym na świecie krajem, który zaczął organizować swoje oficjalne mistrzostwa w tej dziedzinie „Poland Escape”, które doczekały się już trzeciej edycji i w ostatnim roku przyciągnęły blisko 3000 uczestników.

* źródło www.lockme.pl

Źródło: Wprost