Nadchodzący rok w polskiej polityce będzie zdominowany przez wybory prezydenckie. Pierwsza połowa roku przebiegnie pod znakiem kampanii wyborczej, a w drugiej elity polityczne będą się mierzyły z konsekwencjami wyników wyborów.
Zdaniem prof. Dudka, znawcy najnowszej historii politycznej Polski, faworytem w tych wyborach jest urzędujący prezydent Andrzej Duda. Jego popularności nie szkodzi ani sprawa Mariana Banasia, prezesa NIK, którego PiS chętnie pozbyłoby się ze stanowiska, tylko nie wie jak, ani wojna z sędziami w wykonaniu partii rządzącej. Za to jeżeli PiS zdoła wypłacić przed wyborami zapowiadaną w tym roku 13 emeryturę, to bez wątpienia głowa państwa zyska w sondażach.
Szymon Hołownia, najnowszy pretendent do urzędu prezydenta nie namiesza w kampanii wyborczej. Raczej będzie polityczną efemerydą. Według prof. Dudka jeżeli kandydaci opozycji zaczną zaciekle walczyć między sobą o wejście do drugiej tury, to Andrzej Duda może wygrać wybory prezydenckie już w pierwszej turze.
– Jednak prezydent będzie się musiał porządnie nagimnastykować, żeby wywalczyć reelekcję, bo widać już na horyzoncie pewne zmęczenie rządami PiS – przewiduje rozmówca „Wprost”.
Jarosław Kaczyński, według prof. Dudka z całą pewnością w 2020 roku nie odejdzie z polityki, chyba, że stan jego zdrowia gwałtownie się pogorszy. Jego odejście doprowadziłoby do trzęsienia ziemi w PiS i w konsekwencji do utraty władzy przez obóz Zjednoczonej Prawicy.
Również Donald Tusk nie zamierza przejść na polityczną emeryturę. Zatem obaj liderzy, funkcjonujący na scenie politycznej od 30 lat, nadal będą kreowali wydarzenia w Polsce.
Czytaj też:
Niemal co trzeci wyborca Lewicy wierzy w zwycięstwo Andrzeja Dudy. Najnowszy sondaż
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.