Włącz myślenie
– Najgorsza jest panika. To ona może wywołać nieracjonalne zachowania i trudne do przewidzenia straty społeczne – uważa dr. Konrad Maj, psycholog z USWPS. Do wybuchu zbiorowej paniki dochodzi wtedy, gdy nie rozumiemy otaczającej rzeczywistości i przeszacowujemy zagrożenia. Ekstremalnie nasilony lęk o własne życie i zdrowie, tkwiący w czynnikach emocjonalnych i środowiskowych, często łączy się z odczuciami fizjologicznymi, takimi jak bóle ciała, głowy, zaburzenie oddechu. A to z kolei jeszcze bardziej potęguje lęki.
Rozpoznaj wroga
– Najbardziej boimy się tego, co nieznane – mówi psycholog Maj i przestrzega przed budowaniem atmosfery rodem z filmów o ataku Zombie. Niepewność, domysły i wybujałe wyobrażenia powodują niepotrzebne napięcie. Nawet z najgorszą sytuacją łatwiej się oswoić, jeśli znamy fakty i mamy jasne wytyczne, jak postępować. A więc oddzielmy ziarno od informacyjnych plew. Mimo że każdemu wydaje się, że jest ekspertem od wirusów i epidemiologii, warto słuchać tylko kompetentnych ekspertów, śledzić potwierdzone i rzetelne raporty i dane z pewnych źródeł, na przykład z WHO.
Zaplanuj czas
Zamiast drżeć w obawie, „co będzie gdy…” opracuj swój własny plan. Wyobraź sobie, ale bez zbędnego lęku, co się wydarzy, gdy zachoruje twój bliski, albo ty sam. Kierując się wytycznymi służb i specjalistów, zaplanuj punkt po punkcie, co wtedy zrobisz i czego będziesz potrzebował. Spokojnie i rzeczowo porozmawiaj na ten temat z rodziną. warto wcześniej przygotować się na taki scenariusz i zaplanować, co będziemy robić, gdy przyjdzie nam spędzić dwa tygodnie w czterech ścianach. Warto skupić się na rzeczach, na które na co dzień nie mamy czasu. Wybrać książki, które zawsze chciało się przeczytać, pouczyć się słówek w innym języku, albo w końcu sprzątnąć garaż. Nie musimy rezygnować z życia towarzyskiego. Z pomocą przyjdzie nam technologia. Możemy nawet urządzić przyjęcie, ale w wersji on line.
Nie bądź samolubny
– Musimy działać w imię interesu społecznego, bo to także nasz prywatny interes – uważa psycholog Maj. Dlatego warto wykazać się empatią, i pomyśleć nie tylko o swoim bezpieczeństwie, ale też o pomocy dla innych, słabszych.
Zmień się na lepsze
Jakkolwiek dziwacznie to nie brzmi, z obecnej sytuacji mamy szanse nauczyć się czegoś nowego i cennego. I nie chodzi tylko o poprawną technikę mycia rąk, ani o nowe argumenty w dyskusji z antyszczepionkowcami (choć wielu lekarzy liczy na to, że koronawirus ostudzi ich irracjonalny zapał). Być może zrozumiemy wreszcie, że świat jest globalny, a my mamy realny wpływ na losy świata. Każdy z nas jest odpowiedzialny za zmiany klimatyczne na planecie. Każdy może zrobić coś, aby poprawić los zwierząt. W końcu prawdopodobnie to na azjatyckim targu, gdzie bestialsko są przetrzymywane i zabijane zwierzęta dzikie i domowe, doszło do pierwszego ogniska wirusa, z którym dziś walczy niemal cały świat.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.