Alergia może chronić przed COVID-19? Wyniki badań zaskoczyły naukowców

Alergia może chronić przed COVID-19? Wyniki badań zaskoczyły naukowców

Objawy alergii
Objawy alergii Źródło: Fotolia / Victor Koldunov
Alergia otwiera drogę infekcjom, dlatego alergicy zwykle częściej chorują. W przypadku koronawirusa może być odwrotnie – mówi prof. Krzysztof Kowal, alergolog.

Często mówi się, że alergia „otwiera drogę” infekcjom: alergicy częściej chorują. Czy w przypadku COVID-19 też tak jest? Alergia „otwiera drogę koronawirusowi”?

Jak na razie nie ma na ten temat dużych, kontrolowanych badań naukowych, jednak wstępne analizy wskazują na coś dokładnie odwrotnego. Analiza zachorowań w Chinach wskazała na rzadsze występowanie astmy u chorych z COVID-19 niż w ogólnej populacji.
Niedawno ukazała się praca badaczy amerykańskich, którzy wykazali, że zmiany zachodzące w drogach oddechowych alergików zmniejszają ekspresję receptora ACE2, przez który koronawirus SARS-CoV-2 wnika do organizmu. Szereg danych klinicznych wskazuje, że być może u alergików ryzyko zakażenia jest nawet mniejsze niż w ogólnej populacji.

Naukowcy wykazali, że receptor ACE2 pod wpływem ekspozycji na alergen ulega jeszcze mniejszej ekspresji, czyli zmniejsza się jego ilość. To wstępne badania, ale pokazują zupełnie inne zjawisko niż to, z którym mamy do czynienia w przypadku innych wirusów, np. rhinowirusów. Zmniejszenie ekspresji receptora ACE2 u alergików jest optymistyczną wiadomością.

Czy to znaczy, że alergicy nie powinni tak bardzo obawiać się koronawirusa? Paradoksalnie alergia może ich chronić przed wniknięciem koronawirusa do organizmu?

To doniesienia sprzed kilku dni, analiza światowej sławy badaczy amerykańskich, opublikowana w prestiżowym amerykańskim czasopiśmie Journal of Allergy and Clinical Immunology. Oni także napisali, że ze zdziwieniem patrzą na wyniki tych badań.
Warto jednak podkreślić, że mówimy o pewnej predyspozycji, a nie o odporności na zakażenie. Nie wiemy, czy jeżeli już alergik zostanie zainfekowany SARS-CoV-2, to przebieg choroby będzie łagodniejszy.

Czy alergicy powinni dziś chodzić w maseczkach, mimo że jest to dla nich utrudnienie, zwłaszcza jeśli mają alergiczny katar?

Powinni to robić, i to nie tylko ze względów medycznych, ale również ze społecznego punktu widzenia. Nie pokonamy koronawirusa, jeśli nie przestaniemy myśleć tylko o sobie. W okresie epidemii należy założyć, że każdy może być źródłem wirusa, dlatego każdy powinien stosować odpowiednie środki, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby. Chorzy na alergiczny nieżyt nosa czy astmę mają nasilone odruchy obronne dróg oddechowych, takie jak kichanie czy kaszel. Te reakcje są szczególnie istotne w rozprzestrzenianiu się cząstek wirusa na duże odległości. Wyobraźmy sobie, że ktoś bez maseczki wchodzi do sklepu, zaczyna kichać i kaszleć. Pojawia się panika. Ważne, żeby nosić maseczkę i leczyć alergię, hamować jej objawy.

Klątwą koronawirusa jest to, że nie potrafimy go skutecznie leczyć. Wiele osób ma niewielkie objawy, niektórzy jednak przechodzą infekcję w bardzo ciężki sposób. Chcemy tego uniknąć. Dlatego przestrzeganie pewnych zasad nie powinno być związane tylko z własnym ego, ale też z uwzględnieniem innych osób, które spotykamy.

Prof. Krzysztof Kowal, Klinika Alergologii i Chorób Wewnętrznych oraz Zakład Alergologii i Immunologii Doświadczalnej, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku