Film z Tomaszem Kotem, komedia kandydująca do Oscara, a może dom Fridy Kahlo? Co oglądać w nadchodzącym tygodniu?

Film z Tomaszem Kotem, komedia kandydująca do Oscara, a może dom Fridy Kahlo? Co oglądać w nadchodzącym tygodniu?

Zdalnie Kulturalnie odc. 5 Łona, Kot, #Hot16Challenge Źródło: WPROST.pl
To będzie tydzień pod znakiem filmu. Festiwal Docs Against Isolation, premiera na VOD argentyńskiego kandydata do Oscara i krótkometrażówki Studia Munka w znakomitej obsadzie. Netflix może się schować.

Sezon festiwalowy czas zacząć. Siłą rzeczy w internecie, chociaż oblegany co roku festiwal filmów dokumentalnych Millenium Docs Against Gravity upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu. W realu pojawi się 4 września, a w wirtualu jest dostępny już od dzisiaj. To niepowtarzalna okazja, żeby zobaczyć aż pięćdziesiąt filmów z poprzednich edycji. Sporo propozycji z każdej możliwej tematyki, od „Westwood: punkówa, ikona, aktywistka” (reż. Lorna Tucker) po „Szukając Jezusa” (reż. Katarzyna Kozyra) i „Przeżyć: metoda Houellebecqua”.

Wszystkie wydarzenia (okazja, żeby poznać filmy dokumentalne Pawła Pawlikowskiego!), koncerty i spotkania – począwszy od reżysera Pawła Łozińskiego, skończywszy na przedstawicielach Kościoła Latającego Potwora Spaghetti.

Filmem otwarcia są „Liczby i marzenia” w reżyserii Anny Bucchetti o mieszkańcach Neapolu, którzy szukają szczęścia w loterii. Ten dokument ma już swoje lata (premiera w 2006 roku), ale opowiada o tęsknotach, które są ponadczasowe. Będzie transmitowany dzisiaj na kanale YouTube Millenium Docs Against Gravity od godziny 20.

W serwisach VOD 14 maja pojawi się też inny film, którego tematyka krąży wokół roli przypadku. To argentyński kandydat do Oscara, „Pechowi szczęściarze” (reż. Sebastian Borensztein). Bohaterowie, mieszkańcy niewielkiego miasteczka, wyciągnęli kiepski los na loterii życia. Właśnie założyli lokalną spółdzielnię, która miała dać zatrudnienie kilkudziesięciu osobom, ale wybuchł krach finansowy. A że biednemu zawsze wiatr w oczy, stracili oszczędności życia. Nadeszła pora, żeby powiedzieć „dość” złodziejskiemu systemowi (tu można wstawić odpowiednie słowo: bankowemu, ekonomicznemu, a może kapitalistycznemu?), który jednym pozwala zbijać fortuny, a drugich okrada w majestacie prawa. Niby komedia sensacyjna, ale nadająca się bardziej do społecznej diagnozy niż do śmiechu, chociaż i tego nie zabraknie.

Więcej propozycji do oglądania i klikania w „”.

Źródło: Wprost