Bartek Królik: Zauważyłem dużo pozytywów w tym, że rozpadł się mój zespół, czyli Sistars

Bartek Królik: Zauważyłem dużo pozytywów w tym, że rozpadł się mój zespół, czyli Sistars

Płyta Bartka Królika "Pan od muzyki"
Płyta Bartka Królika "Pan od muzyki" 
Bartek Królik jest współtwórcą Sistars i człowiekiem współodpowiedzialnym za klubową odsłonę Agnieszki Chylińskiej. Współpracował m.in. z Tede, O.S.T.R. oraz Sokołem i Pono. Dla „Wprost” opowiada o swojej pierwszej solowej płycie „Pan od muzyki”, komentuje polską scenę muzyczną i podpowiada, na których młodych artystów warto zwrócić uwagę.


Bartek Królik

Na płycie nazywasz się „dinozaurem r’n’b”. Czujesz się tym, który wylał w Polsce fundament pod nowe, czarne brzmienie?

Nie przywiązuję większej wagi do swojej przeszłości, bardziej interesują mnie teraźniejszość i przyszłość. A samo twierdzenie ma raczej charakter humorystyczny. Ale to prawda, że wywodzę się z tej muzyki i to ona najsilniej we mnie tkwi. Wracam więc do korzeni, do siebie. Etap poszukiwań i gonienia za trendami mam już za sobą, szczególnie że niewiele mnie dzisiaj zaskakuje. Większość dzisiejszej produkcji opiera się na nowych połączeniach czegoś, co już było. Nie przepadam za modami, bo one dość szybko przemijają.

Lubię dobrą klasykę, ale z elementami urozmaiceń. Wybieram głównie żywe instrumenty, które łączę z przebłyskami nowoczesności, elektroniki

dzisiejszych czasów lub ponadczasowym retro. Cenię melodie, bo one zawsze przetrwają. Korzystam ze sprawdzonych muzycznych mechanizmów. Lubię rzeczy proste i nieprzekombinowane. OK, wychodzi na to, że rzeczywiście jestem dinozaurem.

Artykuł został opublikowany w 16/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.