Przez lata toczyła się między nimi walka o tytuł najbogatszego Polaka. I chociaż jeden, i drugi występowali na liście 100 „Wprost” od ponad ćwierćwiecza, to Solorzowi udało się prześcignąć Kulczyka tylko raz. W 2007 roku Zygmunt Solorz został trzecim najbogatszym Polakiem, a Jan Kulczyk spadł aż na 13. miejsce zestawienia. Wszystko przez to, że rok wcześniej wziął rozwód z Grażyną Kulczyk, która wtedy po podziale majątku po raz pierwszy pojawiła się w zestawieniu najzamożniejszych ludzi w kraju.
Historia Kulczyków to jeden z niewielu przykładów polskich biznesowych rodów z prawdziwego zdarzenia. Dziadek Jana Kulczyka handlował jeszcze w latach 30. ubiegłego wieku produktami rolnymi w Wałdowie w województwie kujawsko – pomorskim. Jego ojciec, Henryk, prowadził biznes w Hamburgu. Handlował grzybami, jagodami, a w końcu sprowadzał z Niemiec do Polski wszystko, co się tylko dało. Jan Kulczyk razem z nim otworzył na początku lat 80. wspólną firmę Interkupol. Hitem sprzedażowym okazała się różowa pasta BHP do mycia uporczywych plan. Po śmierci Jana Kulczyka w 2015 r. jego dzieci: Sebastian i Dominika są już czwartym pokoleniem w rodzinnym biznesie.
Czytaj też:
Rewolucja na liście 100 najbogatszych: Po 28 latach mamy nowego najbogatszego Polaka
Większość ojcowskich biznesów przejął syn. Dominika odziedziczyła udziały w stawiającej farmy wiatrowej na Bałtyku Polenergii i przejęła większą część gotówki. Wyszła na tym najwyraźniej lepiej, bo na tegorocznej liście 100 prześcignęła brata. Majątek Sebastiana wyceniliśmy na 6,8 mld zł, co dało mu 6 miejsce. A oczko wyżej z fortuną szacowaną na 7,1 mld zł przypadło Dominice. W rankingu najbogatszych Polaków pozostaje jeszcze przecież ich matka, Grażyna Kulczyk. Znana mecenas sztuki z prywatnym muzeum w szwajcarskiej miejscowości Susch dysponuje fortuną wycenianą na ponad 1,7 mld zł. W ten sposób rodzina Kulczyków ma w sumie grubo 15,6 mld zł majątku.
Czytaj też:
Kulczykowie już nie są najbogatsi. Ten Polak zgromadził największy majątek
Co w takim razie z Solorzami?
Tobias, syn z pierwszego małżeństwa Zygmunta Solorza, zasiada razem z ojcem w radzie nadzorczej telekomu Plus. Piotr Żak, syn z drugiego małżeństwa Solorza, jest w nadzorze Grupy Polsat. Jeszcze w 2014 roku Zygmunt Solorz namaścił Tobiasa na szefa Cyfrowego Polsatu, ale na początku ubiegłego roku syn z funkcji zrezygnował. Trwały spekulacje, co się takiego stało, a sprawa jest prozaiczna. 40-letniemu Tobiasowi urodziło się pierwsze dziecko, a Zygmunt Solorz został dziadkiem. I to podwójnie, bo drugiego wnuka przyniosła mu na świat córka Aleksandra, która podobnie jak i Piotr, jest dzieckiem Solorza z drugiego małżeństwa. Główne składniki majątku Solorzów, to oczywiście telewizja Polsat, telekom Plus i Zespół Elektrowni Pątnów – Adamów – Konin. W przeciwieństwie do Kulczyków, u Solorzów całym majątkiem dysponuje ojciec. W wywiadzie dla „Wprost” powiedział, że nigdy nie zostanie emerytem, ale biznes poukładał tak, żeby odziedziczyły go po nim dzieci i wnuki. Solorzowie z fortuną wycenianą na 10,8 mld zł są drugą po Kulczykach najbogatszą rodziną w Polsce.
Czytaj też:
Zygmunt Solorz dla „Wprost”: Nigdy nie zostanę emerytem
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.