Czy Platforma jeszcze kiedyś pokona PiS? Jeśli chce to zrobić, musi spełnić siedem warunków

Czy Platforma jeszcze kiedyś pokona PiS? Jeśli chce to zrobić, musi spełnić siedem warunków

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło: Newspix.pl / Piotr Kieplin / PressFocus
Mimo przegranych wyborów, w szeregach PO atmosfera daleka jest od grobowej. Faktem jest jednak to, że Prawo i Sprawiedliwość właśnie wygrało po raz szósty z rzędu. Jeśli Platforma chce w końcu przerwać tę passę, czeka ją mnóstwo pracy.
Autor: Łukasz Rogojsz

Warunek pierwszy: Trzaskowski, czyli atut

Jeśli Platforma może wynieść coś pozytywnego z przegranych wyborów prezydenckich, sprowadza się to do osoby Rafała Trzaskowskiego. Nieco ponad 10 mln głosów, które prezydent Warszawy otrzymał 12 lipca, to gigantyczny kapitał i szansa. Dość powiedzieć, że nawet mimo przegranej jest to trzeci wynik w historii prezydenckich elekcji po 1989 roku. Lepsi byli tylko Lech Wałęsa w 1990 i Andrzej Duda w 2020 roku. Oczywiście nie jest tak, że wszyscy spośród tych 10 mln wyborców są sympatykami Trzaskowskiego. W pierwszej turze wiceszef PO otrzymał niecałe 6 mln głosów. To oznacza, że ponad 4 mln ludzi zagłosowały na niego jako „mniejsze zło” albo antyPiS.

Artykuł został opublikowany w 26/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.