Nowości książkowe. Leszek Bugajski poleca cztery powieści z czterech stron świata

Nowości książkowe. Leszek Bugajski poleca cztery powieści z czterech stron świata

Wakacyjne lektury obowiązkowe
Wakacyjne lektury obowiązkowe Źródło: Pixabay
Kolejna próba napisania „wielkiej amerykańskiej powieści”, subtelna włoska historia miłosna, chińska opowieść o koszmarze rewolucji kulturalnej czy szwedzki kryminał… W którą stronę się nie obejrzymy, wszędzie widać ciekawe lektury. Świat bez literatury byłby o wiele gorszym miejscem do życia, niż jest.

Michael Chabon, „Telegraph Avenue”, Wydawnictwo W.A.B.

Michael Chabon jest laureatem Nagrody Pulitzera i wielu innych, już nie tak prestiżowych, ale ważnych wyróżnień literackich. Jego wydana teraz w Polsce powieść sprzed ośmiu lat pokazuje, że ich jurorzy się nie mylili – Chabon ma talent i nie czuje strachu przed żadnymi pisarskimi wyzwaniami. Zachowuje się jak facet z zatytułowanego tak, jak jego powieść – „Telegraph Ave” – utworu gwiazdy rapu Childisha Gambino: „Foot on the gass/ I’m just trying to pass/ All the red light/ And the stop signs”. Owa Telegraph Avenue w kalifornijskim Oakland jest osią powieści, wokół której kręcą się wszystkie postaci. A jest ich tak wiele, że, zaczynając czytać potężną objętościową powieść, czujemy się jak osoby wrzucone w środek tłumu ludzi, którzy wirują, nie zdejmując „nogi z gazu”.

Ale spokojnie, stopniowo grupka wiodących postaci wysuwa się na pierwszy plan, a ich historie przykuwają uwagę, wciągają w swoje sprawy i układa nam się wszystko w niezwykle interesującą panoramę losów krzyżujących się, przecinających, raz zabawnych, kiedy indziej dramatycznych. Jest tu dwóch przerażonych wizją marnej przyszłości właścicieli sklepu muzycznego, są ich żony – położne, jest ojciec jednego z nich – niegdyś gwiazdor kina klasy C, a teraz drobny kombinator i ćpun, jest nieślubny syn, zagubiony gdzieś w przeszłości i teraz wyłaniający się z niej, jest mnóstwo nawiązań do muzyki i w ogóle pop kultury, która jest główna strawą duchową bohaterów. Są problemy społeczne, jest ukryta analiza przemian zachodzących w obyczajach i kulturze. Przede wszystkim jest jednak żywiołowy, dosadny język, którym Chabon to wszystko opisuje, komponując całość ze świetnych scenek i portretów tego tłumu bardziej i mniej ważnych postaci. W sumie ponad 600 stronic lektury, której warto poświęcić czas.

Michael Chabon, „Telegraph Avenue”, Wydawnictwo W.A.B.

Artykuł został opublikowany w 30/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.