Kilka tygodni temu Donald Tusk był gotów wpierać „Nową Solidarność” Rafała Trzaskowskiego. – Pomysł Tuska był taki, że najlepszym scenariuszem byłoby przejęcie aktywów PO bez szyldu partii. Tak, żeby stworzyć ruch z ludźmi Platformy bez Platformy. Ludzie Rafała cały czas nie mają jednak pomysłu na taki ruch i być może Tusk to wyczuł, bo teraz zaczął publicznie krytykować pomysł – mówi nasz rozmówca. Ocena Donalda Tuska projektu Trzaskowskiego znalazła się w wywiadzie dla „Polityki”. Tusk mówił w nim, że „z ruchami nie jest łatwa sprawa”. Zwrócił uwagę, że „do wyborów są trzy lata i można się zmęczyć”.
Krytyka Tuska denerwuje partię
A jego słowa znów nie zostały dobrze odebrane przez polityków Platformy. – Tusk źle ocenia sytuację w partii. Stawia się w roli mentora wobec niego i Budki, a wśród działaczy, radnych, członków zarządu PO, a nawet proplatformowych środowisk jest olbrzymie wkurzenie na Donalda – mówi nasz rozmówca. I dodaje: – W strukturach Platformy jest nastrój „anty-Donaldowy". Po tym jak zaatakował polityków za głosowanie w sprawie podwyżek, każda jego wypowiedź jest odczytywana jak złośliwość. Po partii zaczęto rozpowiadać, że Tusk ma miesięcznie 40 tys. podstawowej pensji, a z dodatkami 70 tys., a gani polskich polityków, że chcieli więcej zarabiać – mówi nasz rozmówca.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.