– Rozmowy powoli przesuwają się do przodu. Wciąż są między nami duże rozbieżności, ale jest pewna presja, żeby wszystko potoczyło się sprawnie – tak jeszcze w piątek opisywał w rozmowie z „Wprost” jeden z koalicjantów Prawa i Sprawiedliwości. Presja najwyraźniej zrobiła swoje, bo tuż po weekendzie wieści płynące z ulicy Nowogrodzkiej wyglądają dla obozu władzy znacznie bardziej obiecująco.
Czytaj też:
Stryj Dudy nieźle namieszał w PiS. „Ludzie są wściekli”
Liderzy trzech koalicyjnych ugrupowań: PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia pojawili się w siedzibie PiS w poniedziałek o godzinie 11. Tuż przed spotkaniem były wiceminister sprawiedliwości, a dziś europoseł Solidarnej Polski Patryk Jaki mówił dziennikarzom o ustalaniu „dobrych szczegółów”, które miałyby dać Zjednoczonej Prawicy nowy impuls na najbliższe trzy lata. Wszystko wskazuje na to, że wiele udało się ustalić, bo w dzisiejsze nastroje są zdecydowanie lepsze od tych sprzed kilku dni.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.