Przez ostatnie miesiące Grzegorz Schetyna popadał w niebyt w Platformie Obywatelskiej. Teraz były przewodniczący PO wraca do gry, aby napsuć krwi swojemu następcy - Borysowi Budce. Namaścił trzeciego kandydata na funkcję szefa klubu Koalicji Obywatelskiej.
W obiegu pojawia się kilka nazwisk. Po Tomaszu Siemoniaku i Sławomirze Neumannie, kolejnym kandydatem, który może wystartować w wewnętrznych wyborach, jest poseł Arkadiusz Myrcha. Każdy z nich będzie odbierany jako „człowiek” Schetyny. – To byłoby ogromne wyzwanie i zaszczyt – mówi „Wprost” 36-letni parlamentarzysta. Zaznacza, że „obecnie takiego tematu nie ma”, a on sam nie czuje się niczyim stronnikiem.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.