Zakaz hodowli zwierząt na futra stał się dla Jarosława Kaczyńskiego okazją do przetestowania współpracowników. Koalicjanci z Solidarnej Polski i Porozumienia, albo wykażą się nielojalnością wobec PiS na finiszu rozmów negocjacyjnych, albo będą musieli wycofywać się ze swoich przekonań, tracąc nie tylko zaufanie wyborców, ale i sojuszników.
Po publikacji w Onecie reportażu „Krwawy biznes futerkowców” o największej hodowli zwierząt futerkowych w Polsce w wielkopolskiej fermy w Góreczkach, rozpętała się burza. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że wprowadzona zostanie ustawa, która ma na celu poprawę ochrony zwierząt. Choć ustawowa propozycja ma dotyczyć też m.in. warunków w schroniskach i uboju rytualnego, kluczowym jej elementem jest zakaz hodowli zwierząt na futra. Temat zbił z pantałyku koalicjantów PiS: Solidarną Polskę i Porozumienie.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.