Jako pierwsza dołączyła do Szymona Hołowni Hanna Gill-Piątek. Była posłanka klubu Lewicy swoją decyzję ogłosiła we wtorek 8 września. Koleżanki i koledzy z ław sejmowych nie kryli zdumienia, że zdecydowała się na taki krok, a wspomniany wcześniej łódzki poseł SLD Tomasz Trela (Gill-Piątek także wybrano z listy łódzkiej - red.) grzmiał w rozmowie z Interią o „kole łowieckim” Hołowni i nazwał cały proceder - „kłusownictwem”. Główna zainteresowana podkreślała, że wielu głosujących na nią w 2019 roku, w niedawnych wyborach prezydenckich postawiło właśnie na Szymona Hołownię, bo „jego wizja Polski była dużo atrakcyjniejsza”. Póki co Gill-Piątek jest sejmową solistką, ale celem ruchu Polska 2050 na najbliższe tygodnie jest budowa koła poselskiego, co w praktyce oznacza konieczność zebrania co najmniej trójki posłów. „Wprost” zapytał polityków, których nazwiska przewijają się najczęściej w kontekście zmiany barw partyjnych, czy dołączą do nowo powstającej inicjatywy.
Czytaj też:
Negocjacje z Gowiniem i Ziobrą. Kaczyński traci cierpliwość
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.