Wielkich polityków poznaje się po śmiałych ruchach, idących często w poprzek oczekiwań ich zwolenników. Jeśli prezes Jarosław Kaczyński jest takim wizjonerem, za jakiego uchodzi, to na taki właśnie gest powinien się zdobyć w tej beznadziejnej wojnie, ubranej w hasło LGBT. Nie przynosi ona nic dobrego nikomu poza hałaśliwymi grupkami wojowniczych fanatyków po obu stronach barykady. Każdy z nich przekonany jest o swojej decydującej roli w manichejskiej walce dobra ze złem, przypisywanym oczywiście wyłącznie przeciwnej stronie.
Czytaj też:
Brudziński ostro do Mosbacher: Czekamy na pani głos ws. agresji środowisk LGBT
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.