Posłuchajcie sobie „Ośmiu gwiazd” na YouTube, otwórzcie Tindera, a potem może wino i spójrzcie na transparent, który ktoś wywiesił na balkonie: „Make love, not PiS”.
Politycy prawicy, mam dla was wyzwanie. Zróbcie mały eksperyment. Załóżcie sobie konto na Tinderze. Korona wam z głowy nie spadnie, a możecie dowiedzieć się w ten sposób czegokolwiek o młodym pokoleniu. Wstawicie słit focie, zróbcie opis, taki jak wielu młodych mężczyzn: „Nie szukam księżniczki, nie sponsoruję”. I umówcie się na randkę. To zderzenie kulturowe, dla was, polityków prawicy, może być szokujące, bo okaże się, że model tworzenia związków diametralnie się zmienił od momentu, kiedy w latach 90-tych braliście śluby z koleżanką z liceum, waszą pierwszą miłością.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.