Trump czy Biden i co to oznacza dla Polski? „Gracie w drugiej lidze, a nie pierwszej”

Trump czy Biden i co to oznacza dla Polski? „Gracie w drugiej lidze, a nie pierwszej”

Donald Trump i Joe Biden
Donald Trump i Joe Biden Źródło: Newspix.pl / ABACA
Na kogo postawią Amerykanie i jak decyzja elektorów w wyborach prezydenckich przełoży się na stosunki Polski ze Stanami Zjednoczonymi? Te zależności omówił w rozmowie z Wprost.pl prof. Bohdan Szklarski z UW.

Czy reprezentujący Partię Republikańską Donald Trump zapewni sobie reelekcję, a może w Białym Domu zastąpi go Joe Biden? Jak w zależności od wyboru Amerykanów będą wyglądać relacje między Polską a USA? Prof. Bohdan Szklarski uważa, że „w sensie praktycznym różnica będzie niewielka”, a odmienne akcenty będą zauważalne w stylu prowadzonej polityki. – Polska jest mało znaczącym krajem dla Stanów Zjednoczonych – stwierdził politolog.

Polska i Stany Zjednoczone. Jakie są priorytety?

Jednocześnie ekspert zwrócił uwagę na nastawienie obu partnerów do budowania wzajemnych relacji i korzyści, które z nich czerpią. – My mamy pewne priorytety, które są dobrze znane w Waszyngtonie, bez względu na to, czy rządzi nami Prawo i Sprawiedliwość czy inne ugrupowanie. Nasze priorytety się nie zmieniają – więcej wojska, inwestycje – wymienił prof. Szklarski. – To leży również w interesie Stanów Zjednoczonych, w związku z czym nie musimy się martwić, że zmiana sternika w Białym Domu spowoduje zmianę amerykańskich priorytetów, bo to są peryferyjne priorytety – stwierdził.

Prof. Bohdan Szklarski zauważył, że Polska mogła być wygodnym partnerem dla Donalda Trumpa w kwestiach wizerunkowych. – Może byliśmy bardziej Trumpowi przydatni jako część grupy państw środkowo-europejskich, które on mógł pokazywać Angeli Merkel czy prezydentowi Francji i mówić, że ma w tym regionie przyjaciół. Ale to też było na zasadzie takiej dość powierzchownej retoryki – zaznaczył amerykanista.

Wybory prezydenckie w USA. Trump czy Biden?

Czy ewentualna roszada w Białym Domu wpłynie na zmianę nastawienia USA do Polski? – Biden będzie naprawiał relacje z zachodnimi sojusznikami, ale to nie będzie się działo kosztem Polski – stwierdził prof. Bohdan Szklarski. – To, co na pewno będzie chciał zrobić, to nie wyróżniać Polski, tylko widzieć ją jako cześć euroatlantyckich relacji – dodał ekspert.

Politolog wskazał również, jak ważne jest zabieganie o dobre relacje z politycznymi partnerami na wielu płaszczyznach. – Myśmy się tak strasznie skupili na Białym Domu i prezydencie, że być może, straciliśmy wymiar regularnych, normalnych relacji na poziomie Departamentu Stanu – stwierdził i po raz kolejny podkreślił, że Polska jest potrzebna „Białemu Domowi jako element relacji amerykańsko-europejskich”.

– Jeżeli my to zrozumiemy, to nie będzie problemu. Jeśli nie, i będziemy się upierać, że prezydent USA mówi, że jesteśmy wielkim przyjacielem i prawie strategicznym partnerem, to będziemy mieć kłopot, bo usłyszymy z Białego Domu i Departamentu Stanu za Bidena – jeśli wygra: „Nie podskakujcie. Gracie w drugiej lidze, a nie pierwszej” – analizował prof. Bohdan Szklarski.

Czytaj też:
Wybory w USA i wpływ pandemii na gospodarki. Będą spadki? Przegląd wydarzeń