Uniwersytet SWPS wraz z Fundację AKME uruchomił w Poznaniu Środowiskowe Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży. To odpowiedź na zapaść psychiatrii dziecięcej?
Problem mnogości kryzysów psychicznych dzieci i młodzieży wobec małej oferty pomocy znany jest od lat. Środowiskowe Centrum, które otworzyliśmy z Poznaniu, ma pomóc ten problem rozwiązywać. Z darmowego wsparcia, do końca 2022 roku skorzysta minimum 280 młodych osób z zaburzeniami psychicznymi, ale także oczywiście ich najbliżsi. Nie ma skutecznej terapii dzieci i młodzieży bez zmiany zachowań członków ich rodzin.
Powiedział pan, że problem braku pomocy dla dzieci i młodzieży w kryzysach psychicznych znany jest od lat. Ale czy ostatnio, w związku z pandemią się nasilił?
Trudno mi wyrokować na podstawie pracy Centrum, bo ono zaczęło działać już w pandemii.
A gdybyśmy na chwilę zostawili Centrum?
Chodzi pani o to, czy pandemia pogorszyła stan psychiczny społeczeństwa? Zrobiliśmy badania wśród studentów. Ich wyniki wykazały, że wzrost problemów psychicznych w czasie pandemii dotyczy 66 proc. studentów i moim zdaniem to jest tendencja, która będzie charakterystyczna dla całej populacji. Te liczby wskazują na to, że na pewno problemów psychicznych po wybuchu pandemii przybyło.
Pamiętajmy jednak, że dziś trudno o pełne dane choćby ze względu na pewne obostrzenia, ograniczenia, lockdown, kwarantanny, które utrudniają ludziom pojawienie się w gabinecie psychologa. Dostępność oferty też może być ograniczona. Dlatego posiłkuję się danymi zebranymi wśród studentów, które wskazują na to, że problem u młodych dorosłych już jest poważny.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.