Gdy czytamy taki tytuł jak ten – „Gwiazdy i wojna” – pamięć natychmiast przywołuje wspomnienia filmów, w których aktorzy (to zrozumiałe, że w przewadze męscy) walczą z wrogiem i też giną efektowną ekranową śmiercią. Ale tu nie o to chodzi. Do księgarń trafiły książki, które opisują jak życie dwóch gwiazd kina było uwikłane w II wojnę światową i jak ta wojna wpłynęła na nie. Pierwsza z nich to gwiazda przedwojennego polskiego kina Ina Benita, druga – gwiazda kina światowego Audrey Hepburn. Pierwsza do niedawna całkowicie wymazana ze zbiorowej pamięci, druga – nawet kiedy przerwała hollywoodzką karierę działała jako ambasadorka UNICEF-u przyczyniając się do poprawy losu dzieci z krajów doświadczanych przez konflikty zbrojne.
Obie – każda z innych powodów – brały udział w koncesjonowanym przez okupanta życiu artystycznym. Ina Benita była aktorką warszawskiego teatru Komedia, Audrey Hepburn, jako początkująca tancerka, występowała na imprezach organizowanych przez współpracujące z hitlerowcami stowarzyszenie. Pierwszej złamało to karierę, druga – skrupulatnie przemilczała swoją młodzieńczą wpadkę i zrobiła karierę.
Artykuł został opublikowany w 44/2020 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.