„W końcu przychodzę na świat. Świat, w którym nigdy nie będę się czuł dobrze, którego nigdy nie zrozumiem ani nie zaaprobuję i któremu nie wybaczę – pisze Allen w swojej spowiedzi. A może raczej gawędzie? Dygresyjnej, pełnej anegdot opowieści o jego życiu, kinie i muzyce. Bardzo klasycznej: reżyser snuje swoją historię chronologicznie od narodzin do śmierci. Prywatność miesza się tu ze sztuką, a narrator zwraca się bezpośrednio do czytelnika „Jak pewnie pamiętacie”, „Już wam wspominałem”, „Muszę tu nadmienić”. Tylko czy może liczyć na odzew?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.