Koronawirus zaskoczył wszystkich, zdanie na temat epidemii zmieniali i eksperci, i politycy. Takiego scenariusza nikt nie przewidział. Miesiąc po miesiącu: tak w Polsce rozwijała się epidemia i jej skutki.
Styczeń: Wirus dalekiego kraju
O nowym wirusie mówi się, jak o czymś egzotycznym, co dotknie daleki świat, a do nas nie dotrze, podobnie, jak to się stało z SARS czy MERS. Zdumienie i ciekawość budzą widoki polowych szpitali naprędce budowanych w Chinach, opustoszałych ulic w Wuhan, zamykania na siłę ludzi w domach, obowiązkowych maseczkach. Do 30 stycznia na świecie potwierdzono ponad 7,8 tys. przypadków zakażeń i 170 zgonów (wszystkie w Chinach). Poza Chinami: 98 przypadków zakażeń w 18 krajach, m.in. w Wietnamie, Japonii, Tajwanie, Korei Południowej, Australii, w USA, Niemczech, Francji, Finlandii. 23 stycznia WHO ocenia, że wirus nie jest globalnym zagrożeniem, jednak 30 stycznia ogłasza stan wyjątkowy w związku z zagrożeniem zdrowia publicznego spowodowanym koronawirusem.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.