Od kilku dni nie milknie oburzenie opinii publicznej, że bez kolejki na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym byli szczepieni artyści. Każdy dzień przynosi nowe nazwiska. Z dotychczasowych doniesień wynika, że zaszczepionych mogło zostać nawet 50 osób, ale ujawnionych nazwisk znamy ponad 20. Wśród znanych postaci są m.in. Krystyna Janda, Wiktor Zborowski, Andrzej i Maria Seweryn, Radosław Pazura. Artyści tłumaczyli, że to była akcja promocyjna która miała przekonywać obywateli, by poszli się zaszczepić.
Okazało się jednak, że wśród zaszczepionych nie byli tylko artyści. Na liście pojawił się też były premier, a dzisiaj europoseł, Leszek Miller czy dyrektor programowy TVN, Edward Miszczak. W etapie „0” zaszczepili się też bohaterowie Listy 100 najbogatszych Polaków „Wprost”, jak znani producenci kosmetyków - Irena Eris i Henryk Orfinger czy właściciel sieci popularnych lodziarni, Zbigniew Grycan.
„Wprost” dotarł do kolejnego nazwiska, które nie kojarzy się z działalnością artystyczną. Jest nim bowiem były kapitan Służby Bezpieczeństwa, Roman Kurnik. Z jego polecenia w 1997 r. Komendantem Głównym Policji miał zostać gen. Marek Papała. Kurnik został jego zastępcą. Były kapitan SB potwierdza, że został zaszczepiony w WUM wraz z małżonką.
– Chciałem potwierdzić informację, bo ustaliłem, że razem z małżonką został pan zaszczepiony w WUM. Zgadza się? – pytamy.
– Tak – potwierdza „Wprost” Roman Kurnik. Gdy dopytujemy kiedy to nastąpiło, były kapitan SB mówi, że najprawdopodobniej 31 grudnia 2020 r.
– Kto pana zaprosił na szczepienie? – Nie, nie, nie udzielam żadnych informacji. To tyle – kończy rozmowę Kurnik.
Kurnik był kapitanem Służby Bezpieczeństwa, po 1989 r. został dyrektorem Departamentu Kadr w Komendzie Głównej Policji. Mianowany na zastępcę Komendanta Głównego Policji gen. Marka Papały, a po wygranych przez AWS wyborach w 1998 r. odszedł do biznesu. Gdy w 2001 r. Sojusz Lewicy Demokratycznej wrócił do władzy, Kurnik został doradcą w gabinecie politycznym szefa MSWiA Krzysztofa Janika. Posadę stracił w 2002 po wybuchu tzw. afery starachowickiej.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.