Bogdan Zdrojewski twierdzi, że w PO konserwatyści są spychani za margines, a to będzie dla Platformy druzgocące z tożsamościowego punktu widzenia. Choć przyznaje, że partia musi ewoluować światopoglądowo. – Opowiadam się za rozsądną, dobrze uzasadnianą liberalizacją przepisów aborcyjnych. Mówi też, że błędem koalicji PO-PSL było niewprowadzenie własnej propozycji „500+”. – Niestety zabrakło woli, determinacji, czasu, by to wprowadzić w życie – mówi. Jest też przeciwnikiem likwidacji TVP. – Nie możemy pozostać na łasce mediów prywatnych. Doceniam ich znaczenie, wagę istnienia, ale mam za dużą wiedzę i wyobraźnię, by w długiej perspektywie zawierzyć im interes państwa polskiego – mówi Zdrojewski.
W jakim stanie po 20 latach jest Platforma Obywatelska?
Mam takie wrażenie, że od pewnego czasu jeździmy po rondzie. Mamy wybór drogi w lewo, w prawo, lub powrotnej, prowadzącej nas do źródeł. Ale my nie podejmujemy decyzji, choć, co rusz włączamy kierunkowskaz. Niekonsekwentnie. Platforma jest dziś w zawieszeniu. Brakuje finalnych decyzji dotyczących przyszłości.
Pamięta pan atmosferę z czasów, kiedy Platforma powstała?
Oczywiście. Była znakomita. Platforma powstawała z połączenia trzech różnych nurtów politycznych, a każdy z nich reprezentowały określone osoby. Maciej Płażyński reprezentował nurt otwartego konserwatyzmu, Andrzej Olechowski i Donald Tusk – dwóch odmiennych wizji liberalizmu. To, co miało być najważniejszym przesłaniem PO, znalazło się w pięciu podstawach ideowych. Przypomnę: chodziło m.in. o proeuropejskość, otwartość, uwalnianie energii Polaków czy też zmianę w jakości uprawiania polityki.
Platforma ma w swojej nazwie słowo „obywatelska”. Ile obywatelskości w was zostało? Przeciwnicy polityczni zarzucają wam elitarność.
Platformie nigdy nie brakowało obywatelskości, wrażliwości czy też społecznej empatii. Docenialiśmy znaczenie NGO i ruchów oddolnych. Co do elit, po prostu je szanowaliśmy. PIS natomiast postanowił je „wymienić”. To jednak okazało się nie takie proste i niezwykle kosztowne.
PiS oparł kampanię wyborczą między innymi na haśle dotyczącym przywracania Polakom godności w kraju nierówności społecznych. Wy ich nie dostrzegaliście?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.