Wydarzenie Platformy Obywatelskiej „Czas na zmiany”, podczas którego Borys Budka z Rafałem Trzaskowskim przedstawiali pomysły partii na nowe otwarcie, miało być też sposobem na wzmocnienie pozycji obecnego szefa PO. – Borys Budka w niedługim czasie planuje zmienić statut, by mieć zagwarantowane 4 lata na stanowisku – mówi polityk Platformy.
Żeby do tego doszło, chce przekonać partię, że jest w stanie zjednoczyć opozycję, stąd pomysł „koalicji 276”. – Nie będzie zjednoczenia opozycji i wspólnej listy wyborczej, jak za czasów Schetyny. Budka tego nie powtórzy – mówi polityk z poprzedniego kierownictwa Platformy.
Jak ustalił „Wprost”, obecny przewodniczący Platformy Obywatelskiej chce dokonać zmian w statucie partii, tak by miał pełne 4 lata kadencji. Zgodnie z obecnymi zapisami kadencja władz ugrupowania trwa od 2 do 4 lat. A to oznacza, że już za rok mógłby się zmienić lider PO. - Budka chce utrwalić swoją władzę tak by to on prowadził Platformę do wyborów w 2023 roku i był rozliczany dopiero po nich, pełniąc funkcję do 2024 roku – mówi nasz informator.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.