– Nie chciałbym, żeby Krupówki stały się początkiem trzeciej fali pandemii koronawirusa w Polsce – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk, weekendowe tańce i śpiewy w centrum Zakopanego nazwał „wyrazem absolutnego braku odpowiedzialności”. Owszem, zachowanie tłumu demonstracyjnie pokazującego, gdzie ma obostrzenia – jak choćby noszenie maseczek – mądre nie było. I być może jego konsekwencje, jak dziś mówi minister zdrowia, będą opłakane. Czego sama się obawiam.
Choć nie staję w obronie imprezowiczów z Krupówek, to widzę narastające w ludziach frustracje. A, że alkohol wzmaga tęsknotę (za czasem sprzed pandemii także), nawet ten pity nielegalnie, wszak „konsumpcja” w knajpach zabroniona, efekt był do przewidzenia. I dziwi mnie, że nikt z grzmiących dzisiaj o „niedopuszczalnych” i „nieodpowiedzialnych” zachowaniach o tym wcześniej nie pomyślał, np. wtedy, gdy w obawie przed szerzącym się na wyciągach narciarskich koronawirusem, zamykano stoki.
I tak Krupówki stały się imprezowym centrum Polski, z dantejskimi scenami, „Miłością w Zakopanem”, burdami i alkoholowymi „zgonami” w śniegu.
I w tym miejscu pozwolę sobie ponowić pytanie: Czy kogoś to naprawdę dziwi? Że po wielu miesiącach narodowej kwarantanny Polacy tak tłumnie ruszyli do Zakopanego, w którym akurat odbywały się zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich, w lutym leży śnieg i w końcu uruchomiono wyciągi? Serio, takie to dziwne? Pierwszy raz na Krupówkach wiśniówka lała się strumieniami?
Konsumpcja zakazana
Mam dosyć traktowania nas jak bohaterów gry „The Sims”. Stwarzania często pozbawionego logiki świata i obserwowania, kiedy ludzie w tym świecie się pogubią. Otwierania hoteli „na próbę”, straszenia kolejnymi lockdownami i oczekiwania, że wszyscy będziemy się zachowywać racjonalnie, tym bardziej – czego doświadczamy od prawie roku – sam rząd racjonalnie się nie zachowuje.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.