Polacy ruszyli do kin. „Mało kto spodziewał się takiego efektu”

Polacy ruszyli do kin. „Mało kto spodziewał się takiego efektu”

Kino w czasie pandemii – zdjęcie ilustracyjne
Kino w czasie pandemii – zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Media Whalestock
Wybudzenie kin z epidemicznego letargu przyniosło świetne wyniki frekwencyjne. Niewielkie studyjne sale przedstawiły fascynujący repertuar. I mimo niepewnej przyszłości rządowego poluzowania restrykcji, wciąż można te filmy oglądać.

Mało kto spodziewał się sukcesu. Rząd zapowiedział „rozmrożenie” kin „w trybie warunkowym”, na próbne dwa tygodnie. Dał instytucjom kultury ledwie dziesięć dni na przygotowanie odpowiedniego „reżimu sanitarnego”, uzupełnienie personelu, zbudowanie programu. Szefowie multipleksów nie zdecydowali się na otwarcie swoich sieci, ale ruszyło blisko 200 kin studyjnych. Choć oczywiście ich sale mogły być wypełnione tylko do pandemicznego limitu 50 procent, zamknięte pozostały też kawiarnie i bary w foyer.

Artykuł został opublikowany w 7/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.