Prokuratura nie ujawnia szczegółów postępowania sprawdzającego, zasłaniając się jego dobrem, ale wiadomo, że dotychczas nikomu nie postawiono zarzutów. – Do Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów w Warszawie wpłynęło zawiadomienie członka zarządu jednej ze spółek akcyjnych. Obecnie prowadzone są czynności sprawdzające, które mają na celu ukierunkowanie postępowania – informuje „Wprost” prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie
Czytaj też:
Przez kilka lat pracował w TVP, teraz opowiedział o kulisach. „To było jak pisanie historii od nowa”
Skontaktowaliśmy się z redakcją, która – według zawiadamiającego – miała wymuszać pieniądze za niepublikowanie krytycznych artykułów o spółce zajmującej się – jak udało nam się ustalić – opracowywaniem aplikacji szyfrujących. Założyciel portalu zajmującego się tematyką bezpieczeństwa internetowego, tłumaczy, że sprawa jest złożona:
„Sprawa dotyczy kilku redakcji, nie tylko naszej. Jest wiele wątków oraz kontekst, który wymaga wyjaśnienia, telefonicznie będzie szybciej” – czytamy w przesłanym nam mailu.
Ponadto przekonywał, że jest w posiadaniu materiałów, które rzucą inne światło na sprawę, ale tłumaczył aktualnie jest w podróży i dopiero po weekendzie będzie miał do nich dostęp. Do momentu opublikowania tego tekstu jednak nie zadzwonił. Próbowaliśmy się też skontaktować ze spółką, która złożyła zawiadomienie do prokuratury, wysyłając drogą mailową pytania. Na razie nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.