Według dziennikarzy „Gazety Wyborczej” taśmy z udziałem Daniela Obajtka nagrano w 2009 r. Dzisiejszy szef paliwowego giganta był wtedy wójtem w Pcimiu, ale z nagrań ma wynikać, że zajmował się także nieformalnym doradztwem w produkującej rury firmie TT Plast. To oznaczałoby, że mogło dojść do złamania ustawy o samorządzie, która zabrania łączenia funkcji wójta z prowadzeniem biznesu.
Poza doradzaniem, Daniel Obajtek miał też próbować „wykończyć firmę swojego wuja”. Chodzi o działający w Stróży Elektroplast, w którym w 1995 r. rozpoczął swoją karierę zawodową. Z najeżonych wulgaryzmami dialogów, czytelnicy „GW” mogli się też dowiedzieć, że Obajtek i kierujący Elektroplastem wujowie są głęboko skonfliktowani. Poszło o pieniądze i wpływy, a sprawa sprzed ponad dekady w ostatnich dniach rozgrzewa do czerwoności opinię publiczną. O co konkretnie chodzi w wojnie Daniela Obajtka z Elektroplastem?
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.