Wprost: Kto dziś jest najbardziej wpływowym politykiem opozycji?
Paweł Piskorski: Problem opozycji polega na tym, że nie ma jednej takiej osoby. Teoretycznie można sobie wyobrazić, że jest kilku liderów zgodnie wiodących swoje partie do wygranej z PiS-em. Ale tylko wtedy, jeśli byłyby one w dobrych relacjach ze sobą. Tak się nie dzieje.
Żaden z liderów opozycyjnych nie zdobył przewagi, a wszyscy skupiają się na rywalizacji.
Biorą pod uwagę jako najbardziej prawdopodobny scenariusz, że PiS na skutek swoich błędów za trzy lata traci władzę. I że wtedy dominującą pozycję będzie miała ta partia, która będzie miała najwięcej głosów. Wtedy premier będzie pochodził z tego ugrupowania. Stąd dość ryzykowny trend do rywalizacji.
Taki scenariusz może zakładać w przyszłości premiera Trzaskowskiego? Bo według sondażu dla „DGP” i RMF FM to on jest najbardziej wpływowy na opozycji.
To jest sondaż pokazujący opinię wyborców. Nie musi się przekładać na jego pozycję w partii politycznej. Tym bardziej, że Rafał Trzaskowski jest osobą mającą pewne zobowiązanie w stosunku do warszawiaków. Nie jest też jednoznacznie popierany w nowej roli politycznej przez takie środowisko jak choćby lewica. Jako kontrkandydat Andrzeja Dudy był przez nich wspierany, ale ostatnio padło wiele cierpkich słów pod jego adresem. Trzaskowski jest postrzegany jako polityk Platformy, o niejasnej, dodatkowo, sile wewnątrz tego ugrupowania. Ponieważ co jakiś czas docierają informacje o jego konfliktach z warszawskimi strukturami partii.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.