Apetyty konserwatystów na przemeblowanie układu sił w Parlamencie Europejskim są wielkie. Rozbici dotąd na kilka frakcji politycy mówią o zjednoczeniu Polaków z PiS z Włochami z Ligi Matteo Salviniego i Węgrami z Fideszu Viktora Orbana, których wypchnięto w końcu z frakcji chadeckiej.
Plan minimum, proponowany przez PiS, zakłada stworzenie trzeciej siły w europarlamencie w oparciu o konserwatywne partie, rządzące w Polsce, na Węgrzech i we Włoszech a być może także w Słowenii. Program maksimum, forsowany przez lidera Ligi, Salviniego to konserwatywne pospolite ruszenie, w którym projekt polski zostałby powiększony o nacjonalistów niemieckich z AfD i francuskich ze Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen a także pomniejsze, skrajnie prawicowe partie.
Taki obóz mógłby być nawet drugą siłą w Parlamencie Europejskim.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.