„To choroba groźna tylko dla starszych i schorowanych”, „maseczki nie działają”, „amantadyna to skuteczny lek na COVID”: fake newsy, które pojawiały się w ciągu ostatniego roku, spowodowały, że część osób nadal lekceważy koronawirusa, a wiele traci szansę na optymalne leczenie.
O COVID-19 wiemy coraz więcej, jednak w przestrzeni publicznej oprócz informacji potwierdzonych naukowo funkcjonuje szereg fake newsów. – Np. takich, że pandemia to ściema, koronawirusy zawsze były, szczepionki są niebezpieczne, firmy farmaceutyczne nie biorą za nie odpowiedzialności, zaś lekarze fałszują karty zgonów, wpisując COVID, żeby więcej zarobić. Albo że pandemię rozpoczęły siły tajemne w celu depopulacji ludzi. Często pomagają w szerzeniu tych bredni osoby z tytułami naukowymi, niezwiązane z medycyną, ale też lekarze bez wiedzy z wirusologii, epidemiologii – mówi dr Marian OIpiński, pediatra pracujący obecnie w USA. Wiele z fake newsów przyczynia się do tego, że chorzy na COVID-19 tracą szansę na życie.