„Płakać się chce”. Gill-Piątek pokazała nowe urządzenie w Sejmie, CIS odpowiada

„Płakać się chce”. Gill-Piątek pokazała nowe urządzenie w Sejmie, CIS odpowiada

Hanna Gill-Piątek
Hanna Gill-Piątek Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Nowe urządzenia do głosowania, które zostały zainstalowane w Sejmie, z powodu USB w wersji mini wywołały krytyczne reakcje kilku posłów opozycji. Wszelkie wątpliwości rozwiewa CIS.

W niższej izbie polskiego parlamentu zamontowano nowe urządzenia do głosowania. Zdjęciem świeżego nabytku w mediach społecznościowych podzieliła się Hanna Gill-Piątek. Posłanka należąca do Koła Parlamentarnego Polska 2050 zwróciła uwagę na brak przydatnej przy wielogodzinnych głosowaniach funkcji. „W Sejmie powitały nas nowe urządzenia do głosowania. Podobno miały mieć USB, bo biegamy w kuluary ładować tablet czy telefon. No i jest, tylko... w wersji miniUSB z lamusa. Koszt: 5 mln. Płakać się chce” – napisała na .

Postem posłanki zainteresował się . „Serio dali nam iPady i wtyczki do czego?” – zapytał polityk Koalicji Obywatelskiej, po czym oznaczył marszałek Sejmu Elżbietę Witek i zadał kolejne pytanie: „czy to żart?”.

twitter

Gill-Piątek o nowych urządzeniach do głosowania. CIS odpowiada

Aby wyjaśnić wątpliwości, zwróciliśmy się do Centrum Informacyjnego Sejmu z pytaniem, dlaczego podjęto decyzję o zamontowaniu modelu urządzeń z USB w wersji mini. „Specyfikacja zamówienia dotyczącego instalacji nowego systemu obsługi głosowań, nie przewiduje wyposażania go w ładowarki urządzeń mobilnych” – podano. W dalszej części krótkiego komunikatu CIS poinformowało, że planowana jest kolejna inwestycja, która wyjdzie naprzeciw zapotrzebowaniu, zasygnalizowanemu w tweecie Hanny Gill-Piątek.

„Jednocześnie Kancelaria Sejmu planuje instalację urządzeń umożliwiających ładowanie telefonów, tabletów itp. przy każdym stanowisku poselskim, niezależnych od systemu obsługi głosowań. Gniazdo, wskazywane w wypowiedzi jednej z posłanek, przeznaczone jest do obsługi urządzeń wspomagających pracę parlamentarzystów z niepełnosprawnością” – czytamy.

Ładowarki i kabel na przejściu

We wtorek 4 maja Hanna Gill-Piątek opublikowała dwa zdjęcia, na których pokazała, „jak wygląda technologiczne rozwiązanie sprawy ładowania sprzętu na sali plenarnej”. Na pierwszej fotografii widać dość prowizoryczne „stanowisko ładowania Iphone’ów i Ipadów”. Na drugiej zaś zwisający z drewnianego podestu przedłużacz, do którego podłączonych zostało kilka ładowarek, a jeden z kabli ciągnie się przez przejście.

twitterCzytaj też:
Ziobro celowo nie został dopuszczony do głosu w Sejmie? Müller wskazał trop