Start nowego sezonu Ekstraklasy przewidziano na 23 lipca. Porozmawialiśmy więc z Radosławem Majdanem o wielu kwestiach, które nurtują kibiców. Która powracająca do ligi gwiazda rozbłyśnie najjaśniej? Jaką rolę w Górniku odegra Lukas Podolski? Kto powalczy z Legią Warszawa o mistrzostwo i dlaczego? Czemu Jagiellonia Białystok i Zagłębie Lubin popadły w stagnację?
Mariusz Bielski: Tego lata obserwujemy mnóstwo powrotów byłych gwiazd Ekstraklasy do naszej ligi. Murawski, Douglas, Pazdan, Quintana, wielu innych, ostatnio Kądzior... Czy jest w tym gronie ktoś taki, o kim jednoznacznie myśli pan: „Świetnie, że ten zawodnik wraca, bo wniesie wiele dobrego do Ekstraklasy”?
Radosław Majdan: Wypada zacząć od Lukasa Podolskiego. Widzimy, co się teraz dzieje w Zabrzu po jego przyjściu. Wywołał wielkie poruszenie wśród kibiców. Sądzę, że dzięki niemu Górnik może być jedną z najchętniej oglądanych drużyn w Ekstraklasie nie tylko przez jego fanów. Każdy będzie chciał sprawdzić na własne oczy jak gra ktoś z takim CV.
Oprócz tego Pogoń zrobiła bardzo mądrze, pozyskując Piotra Parzyszka. Luka Zahović jednak nie zdobywał odpowiedniej liczby bramek, mimo że to na nim opierał się atak Portowców. Z kolei Adrian Benedyczak odszedł z Ekstraklasy, zanim zdążył się w niej pokazać. Jeśli Parzyszek będzie w formie przynajmniej takiej, jak niegdyś w Piaście, Pogoń może namieszać. W poprzednim sezonie miał kto kreować sytuacje, ale nie było komu ich wykańczać.
Powrót Michała Pazdana też oceniam pozytywnie. Nie bez powodu nazywa się go „Ministrem obrony narodowej”. Jagiellonia skorzysta na tym ruchu. Niewątpliwie powrót Dominika Furmana do Wisły Płock to również spore wzmocnienie.