Marek Jurek i posłowie, którzy wraz z nim odeszli z PiS, chcą wrócić do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, ale jako członkowie Prawicy Rzeczpospolitej – nieoficjalnie dowiedział się „Wprost”.
Z naszych ustaleń wynika, że Marek Jurek zamierza zaproponować taki scenariusz podczas dzisiejszego spotkania z premierem Jarosławem Kaczyńskim. – Jest to jeden z wariantów, na które moglibyśmy się zgodzić – zdradza jeden z posłów współpracujących z Jurkiem. Takiego rozwoju sytuacji nie wyklucza także inny z rozłamowców, Artur Zawisza. – Będziemy kontynuować rejestrację Prawicy Rzeczpospolitej, bo nie możemy zawieść ludzi, którzy pokładają w tej partii swoje nadzieje. A współpraca z PiS jest do dyskusji. Niewykluczone, że będzie ona bardzo, bardzo bliska – mówi „Wprost".
Zdaniem naszego informatora z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego, taki scenariusz jest możliwy tylko pod jednym warunkiem. – Jeśli będzie to rozwiązanie tymczasowe. Jurek musiałby obiecać, że po kilku tygodniach czy miesiącach wróci także do partii. Dzięki takiemu manewrowi on wyjdzie z twarzą a my zapobiegniemy dalszej erozji klubu – uważa.
Na utrzymywanie w swoim klubie parlamentarnym członków innej partii liderzy PiS nie chcą się jednak zgodzić. – To byłoby rozwiązanie antyskuteczne i groziłoby rozłamem – mówi stanowczo wiceprezes PiS Adam Lipiński.
Zdaniem naszego informatora z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego, taki scenariusz jest możliwy tylko pod jednym warunkiem. – Jeśli będzie to rozwiązanie tymczasowe. Jurek musiałby obiecać, że po kilku tygodniach czy miesiącach wróci także do partii. Dzięki takiemu manewrowi on wyjdzie z twarzą a my zapobiegniemy dalszej erozji klubu – uważa.
Na utrzymywanie w swoim klubie parlamentarnym członków innej partii liderzy PiS nie chcą się jednak zgodzić. – To byłoby rozwiązanie antyskuteczne i groziłoby rozłamem – mówi stanowczo wiceprezes PiS Adam Lipiński.