Na początku września Senat odrzucił nowelizację „ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji”. W uzasadnieniu podano, że „regulacja budzi wątpliwości Senatu (…) co do jej zgodności z art. 14 Konstytucji to jest wolnością środków społecznego przekazu w związku z art. 54 ust. 1 Konstytucji (wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji)”. Senat ocenił, że „nowelizacja narusza także konstytucyjnie chronioną sferę wolności działalności gospodarczej”.
Związani z opozycją politycy od początku wskazywali, że procedowanie „lex TVN” to zamach na niezależność mediów. W tym samym czasie politycy z obozu rządzącego deklarowali, że jest to sposób na uporządkowanie rynku medialnego w Polsce i jednocześnie odrzucali zarzuty dotyczące ewentualnego tworzenia furtki do wpływania na tę branżę.
Ekspresowe tempo prac nad „lex TVN” w Sejmie
Ciąg dalszy legislacyjnej drogi głośnego projektu, który zyskał miano „lex TVN”, rozegrał się ponad trzy miesiące później. W piątek 17 grudnia na godz. 13 zwołano posiedzenie komisji kultury, na którym została rozpatrzona uchwała Senatu we wspomnianej sprawie.
Biuro Legislacyjne przekazało, że regulamin niższej izby parlamentu wskazuje na potrzebę poinformowania o zwołaniu komisji trzy dni przed posiedzeniem. Jednocześnie zaznaczono, że praktyka stosowania tego przepisu bywa różna. Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus poinformowała, że dowiedziała się o posiedzeniu nieco ponad 20 minut przed rozpoczęciem obrad. W związku z tym wskazywała na wady organizacyjne, a także podnosiła, że posiedzenie w ogóle nie powinno się odbyć.
Jeszcze przed godz. 14 sejmowa komisja kultury, głosami posłów PiS, negatywnie zaopiniowała uchwałę Senatu w sprawie „lex TVN” i zarekomendowała Sejmowi odrzucenie weta. Tak się stało kilkadziesiąt minut później – niższa izba parlamentu odrzuciła weto Senatu i uchwaliła nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Teraz o losach noweli zadecyduje prezydent.
Andrzej Duda zawetuje „lex TVN”? „PiS próbuje ratować honor”
Myślę, że PiS próbuje ratować honor, bo przecież to wszystko, co wcześniej wydarzyło się w kontekście „lex TVN”, to jest ich spektakularna porażka. Gdyby ostatecznie te wszystkie kroki miały jednak doprowadzić w jakikolwiek sposób do nakłonienia amerykańskiego właściciela do sprzedaży udziałów, a taki był pierwotny plan, to cała ta sprawa skończy się wetem Andrzeja Dudy – skomentował w rozmowie z „Wprost” prof. Antoni Dudek.