Koła ratunkowe i specjalne linki z pływakami ratunkowymi mają się znaleźć na wyposażeniu radiowozów patrolujących rejony ze zbiornikami wodnymi. Policjanci będą też uczyć się pływać – dowiedział się „Wprost”.
Zarządzenie w tej sprawie wydał komendant główny policji po utonięciu 8-letniego chłopca w jeziorze koło Bartoszyc na Mazurach. Chłopak utonął na oczach wielu gapiów, a według świadków przybyli na miejsce funkcjonariusze twierdzili, że nie potrafią pływać.
Według naszych informacji po tragedii policja chce zwiększyć nacisk na szkolenie wodne funkcjonariuszy. Już w czasie werbunku od kandydatów wymagana będzie umiejętność pływania. Może być jednak problem z nauką u kadetów, ponieważ większość centrów szkolenia policji (w tym m. in. w Gdańsku) nie ma basenów.
Poza wprowadzeniem specjalnego sprzętu, patrole mają częściej pojawiać się w rejonach zbiorników wodnych, zwłaszcza w upalne dni.
Według naszych informacji po tragedii policja chce zwiększyć nacisk na szkolenie wodne funkcjonariuszy. Już w czasie werbunku od kandydatów wymagana będzie umiejętność pływania. Może być jednak problem z nauką u kadetów, ponieważ większość centrów szkolenia policji (w tym m. in. w Gdańsku) nie ma basenów.
Poza wprowadzeniem specjalnego sprzętu, patrole mają częściej pojawiać się w rejonach zbiorników wodnych, zwłaszcza w upalne dni.