Netflix, HBO Max, Disney Plus, Apple TV, Amazon Prime Video, Canal Plus, Player i wiele innych. Bez platform serwujących nam wideo na życzenie – wielu nie może sobie wyobrazić życia. Telewizje oczywiście doskonale to rozumieją, często nawet – jak TVN – testując niektóre formaty najpierw w Playerze, a dopiero później „wpuszczając je” na główne anteny, ale jak długo taki system będzie się sprawdzał?
Jak w najbliższych latach zmieniać się będzie linearna telewizja? Czy telewizja w obecnym kształcie ma jeszcze sens, skoro młodzi ludzie wszystko czego potrzebują mogą znaleźć online?
O tym wszystkim w podcaście „Wprost Przeciwnie” mówiła ekspertka z Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Czytaj też:
Sam wychowuje 4-letnią córkę. Wyznaje: „Chylę czoło przed milionami samodzielnych mam”
Czy telewizje powinny stawiać na doświadczenie?
W czerwcu świat mediów zelektryzowała informacja o tym, że Edward Miszczak żegna się z TVN. Mówi się, że wieloletni dyrektor programowy tej stacji miałby przejść do Polsatu, co bez wątpienia byłoby sensacją. Choć dr hab. Anna Jupowicz-Ginalska do tych spekulacji raczej by się nie przywiązywała, zauważa, że wraz z odejściem Miszczaka z TVN-u, skończyła się pewna epoka.
– Gdziekolwiek pójdzie, nowy pracodawca na pewno na tym skorzysta – zauważyła gościni „Wprost Przeciwnie”. – Spotkałam się z takim określeniem, że Edward Miszczak jest mistrzem telewizji linearnej. Ale dobrze radził sobie z marką już w czasach, gdy zaczęliśmy mówić o świecie cyfrowym. TVN od początku miał to, czego brakowało innym nadawcom, czyli niezwykły zmysł związany z komunikacją marki, opieraniem jej na postaciach, osobach. Troska o swoje gwiazdy, tworzenie ich, to jeden z elementów rozwoju marki, na który postawił Edward Miszczak – zauważyła dr hab. Jupowicz-Ginalska. I dodała, że były dyrektor programowy TVN „jeszcze mógłby nas zaskoczyć”.
Zresztą, jak zauważyła ekspertka z UW, tak samo jak Nina Terentiew, „caryca telewizji”, dyrektor programowa telewizji Polsat.
– Wprowadzenie reality show związanego ze środowiskiem LGBT+ do polskiej telewizji, czy pary jednopłciowej do „Tańca z gwiazdami” pokazuje, że nie boją się kontrowersyjnych decyzji i są w stanie je podejmować. Młodsi koledzy mogliby się uczyć – dodała dr hab. Anna Jupowicz-Ginalska.
Skoro Edward Miszczak i Nina Terentiew wciąż potrafią zaskakiwać i wciąż mają moc kreowania gwiazd, to jaka jest supermoc prezesa TVP, Jacka Kurskiego?
– Supermoc Jacka Kurskiego to autopromocja. Nie przypominam sobie, biorąc pod uwagę wcześniejsze rozdania w TVP, by którykolwiek z prezesów był tak eksponowany. To strategia kreowania „prezesa wszystkich prezesów”. Kiedy mamy do czynienia z Sylwestrem Dwójki, jakimś wydarzeniem sportowym, oko kamery zawsze wyłapie Jacka Kurskiego. Czasami mam wrażenie, że nieustannie oglądamy „Misia”, tylko przeniesionego do realiów medialnych – mówiła w podcaście „Wprost Przeciwnie” wykładowczyni z UW.
Podcast „Wprost Przeciwnie” powstaje dzięki współpracy ze Studiem Plac.Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.