Nazwiska polityków rządzącej koalicji znajdują się na tzw. liście 500 – dowiedział się „Wprost”. Chodzi o listę osób, które SB uznawała za swoich agentów. Instytut Pamięci Narodowej przygotowywał ją przed orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, które uchyliło część przepisów ustawy lustracyjnej.
We wtorek Informacyjna Agencja Radiowa i „Rzeczpospolita" ujawniły, że wśród osób znajdujących się na liście agentów są znani politycy lewicy. Wśród nich wymieniono m.in. Aleksandra Kwaśniewskiego, Longina Pastusiaka, Jacka Piechotę i Dariusza Rosatiego.
Jak dowiedział się „Wprost", na liście, której istnienie ujawnił kilka dni temu szef IPN Janusz Kurtyka, znajdują się też nazwiska polityków partii koalicyjnych. – Są wśród nich obecni parlamentarzyści i urzędnicy rządowi – mówi nasz informator.
Czy lista 500 zostanie ujawniona? Według IPN, w świetle niedawnego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, jest to obecnie niemożliwe.
Jak dowiedział się „Wprost", na liście, której istnienie ujawnił kilka dni temu szef IPN Janusz Kurtyka, znajdują się też nazwiska polityków partii koalicyjnych. – Są wśród nich obecni parlamentarzyści i urzędnicy rządowi – mówi nasz informator.
Czy lista 500 zostanie ujawniona? Według IPN, w świetle niedawnego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, jest to obecnie niemożliwe.